- Ostatnio jesteśmy krytykowani, ale to długi sezon. Moi zawodnicy mają za sobą wiele meczów, więc zdarzały się wzloty i upadki. W tym sezonie zdobyliśmy Puchar Polski, dobrze zaprezentowaliśmy się w Lidze Europejskiej - bo wygraliśmy swoją grupę, a w Ekstraklasie mamy punkt straty do lidera i wciąż duże szanse na zdobycie mistrzostwa. W środę jeszcze nic się nie rozstrzygnie, bo do zdobycia jest jeszcze 15 punktów. Może się okazać, że to będzie jeden z najlepszych sezonów Legii w historii. Zrobimy wszystko, aby zdobyć tytuł - powiedział Berg na wtorkowej konferencji prasowej. W niedzielę Jagiellonia pokonała na wyjeździe prowadzący w tabeli Lech Poznań 3-1 i zrównała się punktami z Legią. - Zespół z Białegostoku zrobił w ostatnim czasie duże postępy - zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Ta drużyna nie walczy o mistrzostwo Polski w każdym sezonie, więc jej postawa zasługuje na uznanie. Teraz bowiem ma realne szanse na zdobycie tytułu. Będziemy jednak grali na własnym stadionie, więc naszym celem jest zwycięstwo - dodał Berg. - Jagiellonia dobrze prezentuje się w grze z kontrataku, a my mieliśmy problemy z takim stylem. Jednak w ciągu ostatnich miesięcy poprawiliśmy ten element. Musimy być jednak skoncentrowani, bo kontrataki to nie jest jedyna broń drużyny z Białegostoku - ocenił Norweg. W niedzielnym meczu wyjazdowym ze Śląskiem (1-1) kontuzji doznał Jakub Kosecki. - Minęły dopiero dwa dni, więc Kuba na pewno nie będzie gotowy do gry przeciwko Jagiellonii. Za wcześnie, aby mówić, czy zagra jeszcze w tym sezonie - ocenił szkoleniowiec mistrzów Polski. Spotkanie Legia - Jagiellonia rozpocznie się w środę o godz. 20.30. Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę