"Nie będziemy tego ukrywać: na dziś Napoli jest od nas o wiele silniejsze. Kilka razy zagraliśmy bardzo źle, przez co sami pomogliśmy zdobyć im bramki. Przy wyniku 0-2 gra się o wiele trudniej" - stwierdził Czerczesow.Dwa gole dla Napoli strzelił Dries Mertens, a po jednym trafieniu zaliczyli: Nathaniel Chalobah, Lorenzo Insigne i Jose Callejon. Na listę strzelców w Legii wpisali się Stojan Vranjes i Aleksandar Prijović."Nie lubię oceniać naszych rywali, bo o te kwestie powinniście państwo zapytać trenera Napoli, ale zrobię ten wyjątek. Tak naprawdę, patrząc na obie drużyny, na tę chwilę nie mamy żadnych szans, by grać na równi z Napoli. Wiemy jak taktycznie grają Włosi, ale mają także bardzo wysokie indywidualne umiejętności poszczególnych piłkarzy" - stwierdził Czerczesow."To moja czwarta wizyta w Neapolu. Kiedy byłem zawodnikiem zremisowaliśmy 0-0. Później, razem z reprezentacją Rosji, przegraliśmy 0-1. Następnie padł wynik 1-3, gdy byłem trenerem Dynama, a teraz kończę z porażką 2-5 jako szkoleniowiec Legii. Mam nadzieję, że piąta wizyta będzie już bardziej udana... Ludzie są tutaj bardzo serdeczni, ale niestety nie przekłada się to na moje wyniki" - zakończył trener Legii. Stołeczny zespół zajął ostatnie miejsce. Z grupy A do 1/16 finału awansowali piłkarze Napoli i FC Midtjylland. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-liga-europejska-faza-grupowa-grupa-d,cid,637,rid,2637,gid,807,sort,I" target="_blank">Wyniki i końcowa tabela grupy D Ligi Europejskiej</a>