"Do momentu zamknięcia okienka transferowego będziemy się starali jeszcze wzmocnić" - dodał. Na razie Urban pozyskał kilku zawodników, w tym Macieja Iwańskiego, za którego Legia zapłaciła Zagłębiu Lubin aż 650 tysięcy euro, co jest rekordem transferowym pomiędzy polskimi klubami. Czy to wystarczy, aby przejść rundę wstępną Pucharu UEFA, tym bardziej, że warszawianie zostali ostatnio upokorzeni przez FC Basel, przegrywając 1:6? "Każdego przeciwnika trzeba szanować, natomiast nie możemy mieć zbyt wielkich oczekiwań wobec polskich klubów. Nie bez powody rozpoczynamy grę już w pierwszych rundach, gdzie pojawiają się najsłabsze zespoły. My prezentujemy zbliżony do nich poziom i dopóki nie zmienimy tego wynikami nadal pozostaniemy futbolowym kopciuszkiem" - powiedział Urban. Pierwszy mecz z FC Homel już 17 lipca. "Szczyt formy przewidziany jest na później, bo inaczej się nie da. Musimy jednak wyjść z rywalizacji z Białorusinami obronną ręką" - dodał trener Legii.