W pierwszych ośmiu kolejkach łodzianie stracili najwięcej bramek w całej lidze - 16. Z kolei ich najbliżsi rywale strzelili już 15 goli, co plasuje ich na drugim miejscu za Polonią Warszawa, którą nawiasem mówiąc legioniści rozgromili przed paroma dniami w Pucharze Ekstraklasy 4:0. W tamtym spotkaniu z dobrej strony pokazali się zawodnicy, którzy w lidze są zmiennikami. To dobry znak dla trenera Jana Urbana, który martwi się o defensywę. Chodzi mu głównie o problemy ze zdrowiem Dicksona Choto i Wojciecha Szali. O ile w ich przypadku są szanse na to, że zagrają, to w Łodzi nie zobaczymy Miroslava Radovicia (musi pauzować za kartki) i Ariela Borysiuka (jest na zgrupowaniu młodzieżówki). W osiemnastce znalazł się Marcin Smoliński i wiele wskazuje na to, że trener Urban wystawi go do gry po pięciomiesięcznej przerwie. Tracący sporo bramek łodzianie zagrają osłabieni brakiem obrońcy Litwina Georgasa Freidgeimasa. Kontuzjowany jest także Robert Łakomy. ŁKS Łódź - Legia Warszawa - sobota 18 października godz. 18 Przewidywane składy: ŁKS: Wyparło - Kascelan, Adamski, Ognjanović, Marciniak - Drumlak, Kujawa, Haliti, Vayer, Biskup - Jarka. Legia: Mucha - Szala, Astiz, Choto, Kiełbowicz - Smoliński, Giza, Vuković, Iwański, Rybus - Chinyama.