Dla Pazdana, który swoją markę zbudował świetnymi występami na ubiegłorocznych mistrzostwach Europy we Francji, nadszedł jeden z ostatnich momentów, by u szczytu formy spróbować sił poza granicami Polski. W Ekstraklasie "Pazdek", mówiąc kolokwialnie, dobił do sufitu. Gra w najlepszym klubie i właśnie świętował z Legią drugi z rzędu tytuł mistrza kraju. Jak informuje "Przegląd Sportowy", obrońca reprezentacji Polski otrzymał zapewnienie od właściciela "Wojskowych" Dariusza Mioduskiego, że latem zgodzi się na transfer. W tej sytuacji problemem nie będzie fakt, że Pazdana wiąże jeszcze dwuletni kontrakt z Legią. Kluczową kwestią będzie, tylko i aż, wypracowanie kompromisu w negocjacjach sumy transferowej. Klauzula w wysokości 2,5 mln euro nie należy do najniższych, ale nie powinna stanowić dużego problemu dla chętnych klubów z Bundesligi, Primera Division i tureckiej Ekstraklasy. Pazdan jeszcze jutro może podnieść swoje notowania na boisku. Pod nieobecność pauzującego za żółte kartki Kamila Glika, będzie szefem obrony reprezentacji Polski w meczu z Rumunią, w eliminacjach do mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku. O ile urodzony w Krakowie defensor otrzymał z klubu zielone światło, o tyle właściciel Legii jest zdeterminowany, by zatrzymać w zespole Vadisa Odjidję-Ofoe. Belgijski piłkarz ghańskiego pochodzenia był kluczowym ogniwem Legii w walce o mistrzostwo Polski, zapracowując na miano najlepszego ligowca. W Europie też pokazywał, że wyrasta ponad poziom Ekstraklasy, wyróżniając się na tle kolegów z zespołu w Lidze Mistrzów (łącznie 8 meczów) oraz Lidze Europy (2 spotkania). Odjidja-Ofoe wystąpił w 42 meczach klubu ze stolicy, zdobywając pięć goli. Niewykluczone, że spośród wielu ofert Belg zdecyduje się na Olympiakos Pireus, podążając śladem swojego byłego szkoleniowca w Legii, Besnika Hasiego. Już w maju pisaliśmy o tym, że Legia będzie skłonna podpisać ze swoim liderem iście gwiazdorski kontrakt, opiewający na kwotę powyżej 1 miliona euro za sezon. Aktualna umowa gwarantuje piłkarzowi z Belgii, według nieoficjalnych informacji, zarobki na poziomie 600 tysięcy euro rocznie. AG