W poniedziałkowy poranek Warszawą wstrząsnęła informacja budząca nie mniej emocji, co wieści dotyczące selekcjonera Paulo Sousy. Interia jako pierwsza potwierdziła, że Legia Warszawa rozstaje się z dotychczasowym dyrektorem sportowym klubu Radosławem Kucharskim. Na jego miejsce prezes Dariusz Mioduski zatrudnił legendarnego obrońcę i byłego kapitana Legii, Jacka Zielińskiego. Jednocześnie Mioduski przekazał Zielińskiemu całość sportowych kompetencji, samemu odsuwając się do spraw organizacyjnych i strukturalnych. W praktyce więc w kwestiach pionu sportowego na Łazienkowskiej Zieliński będzie miał władzę absolutną. Co to oznacza dla trenera Marka Papszuna? Dariusz Mioduski robi krok wstecz Jak udało się nam ustalić, Kucharski o decyzji Mioduskiego dowiedział się w niedzielę. Nie był to jednak wybór impulsywny, bo na Łazienkowskiej o podniesieniu roli Zielińskiego dyskutowano już od początku grudnia. Pojawił się nawet pomysł, aby powierzyć mu funkcję wiceprezesa klubu i nadzorcy Kucharskiego, ale ostatecznie zdecydowano, że taki układ byłby dysfunkcyjny. Zieliński, którego w ostatnich dniach kusiła także Jagiellonia Białystok, dostał więc pełnię władzy sportowej.Jednocześnie Mioduski postanowił wycofać się z wpływania na bieżące decyzje sportowe. Na Legii mówi się, że z taką decyzją prezes klubu nosił się od kilku miesięcy. W poniedziałek skontaktowaliśmy się z Mioduskim, który potwierdził, że za sprawy sportowe będzie odpowiadał tylko i wyłącznie Zieliński. - Ostatnie wydarzenia przyspieszyły podjęcie decyzji. Teraz skupię się na projektach grupy kapitałowej wokół Legii, na które ostatnio miałem mniej czasu - powiedział Interii Mioduski. Marek Papszun nie trafi do Legii? Do Zielińskiego należeć będą wszystkie kluczowe decyzje: od personaliów pracowników działu sportowego (tu pod znakiem zapytania staje na przykład dalsza praca wicedyrektora Pawła Tomczyka, który do klubu dołączył w listopadzie), poprzez transfery, aż po zatrudnienie trenera.Szczególnie ta ostatnia kwestia budzi wiele emocji, bo Zieliński - jak dowiedziała się Interia - miał usłyszeć deklarację w sprawie Marka Papszuna, z którym Legia jest właściwie po słowie. Co więcej: Papszun jest wymarzonym trenerem Mioduskiego, o czym ten powiedział w głośnym wywiadzie. Jeśli jednak nowy dyrektor sportowy nie będzie przekonany do zatrudnienia opiekuna Rakowa Czestochowa, nie będzie musiał tego robić. A głosy, które dochodzą z Łazienkowskiej przekonują nas, że przekonany nie jest. W najbliższych dniach ma więc dojść do rozmowy Zielińskiego z Papszunem, które da odpowiedź na temat przyszłości pochodzącego z Warszawy szkoleniowca. Radosław Kucharski odchodzi z Legii Co jeszcze oznacza zatrudnienie Zielińskiego, który do tej pory pracował jako szef rozwoju karier indywidualnych i wypożyczeń, a wcześniej jako dyrektor Akademii? Przede wszystkim z mistrzami Polski żegna się Kucharski, który w 2018 roku na dyrektorskim stanowisku zastąpił Chorwata Ivana Kepčiję. Kucharski z Legią rozstanie się definitywnie, w klubie nie będzie pełnił żadnej funkcji, chociaż pojawił się pomysł, aby zdegradować go w strukturze organizacji. Tak się jednak nie stanie. W najbliższych dniach i tygodniach można się także spodziewać kilku roszad personalnych wśród współpracowników Zielińskiego. Dwa tygodnie temu klub z powodów rodzinnych opuścił szef skautingu Tomasz Kiełbowicz (chociaż nie jest wykluczone, że w przyszłości jeszcze wróci). Do końca sezonu obowiązuje natomiast umowa zarządzającego Akademią Richarda Grootscholtena. Sebastian Staszewski, Interia