<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-liga-europejska-2-runda-kwalifikacji,cid,637,rid,2634,sort,I" target="_blank">2. runda eliminacji Ligi Europejskiej - sprawdź zestaw par tutaj!</a> - To, co zobaczyłem w piątek w meczu o Superpuchar wymyka się jakiejkolwiek ocenie. Jedni grali - mam na myśli Lecha Poznań - a drudzy nieudolnie statystowali - powiedział Maciej Szczęsny w rozmowie z TVP Sport. Były bramkarz Legii nie ukrywał, że jest rozczarowany formą stołecznego zespołu.- Jak czytam wypowiedzi pana Berga, to mam wrażenie, że byliśmy w piątek na innym meczu. Pan Berg twierdzi, że Legia stworzyła sobie mnóstwo sytuacji, tylko ich nie wykorzystała i tak dalej. Może to jest "Bergowa" metoda na to, by zmobilizować swoich piłkarzy, odciąć ich od fali krytyki? Ja w każdym razie zupełnie tego nie rozumiem - grzmiał Szczęsny. Były golkiper reprezentacji Polski oraz m.in. Widzewa Łódź dodał, że z niepokojem oczekuje występów Legii w europejskich pucharach. Już w czwartek o godzinie 21 stołeczny zespół zmierzy się u siebie z rumuńskim FC Botosani w 2. rundzie eliminacji Ligi Europejskiej.- Mam duże obawy przed meczami Legii w Europie. Od momentu, kiedy Legia odpadła z Ligi Europejskiej, w której prezentowała się godnie w zeszłym sezonie, systematycznie zaniżała poziom. Wydawało się, że już został osiągnięty stabilny grunt pod nogami w postaci dna, ale nie. Okazało się, że zostały jeszcze dwa kilometry mułu - powiedział Szczęsny. Zapytany, o przełomowy moment ubiegłego sezonu, były bramkarz "Wojskowych" nie miał problemów z odpowiedzią. Obniżka formy Legii zaczęła się jego zdaniem od czasu odejścia Miroslava Radovicia do Hebei China Fortune.- Kluczowym momentem ubiegłego sezonu był dla mnie transfer Miro Radovicia, nad którym do teraz boleję. Rozumiem oczywiście wszelkie argumenty, które spowodowały to, że Radović odszedł, ale moim zdaniem nie ma w Legii piłkarza, który mógłby go zastąpić. Od czasu odejścia Serba Legia gra coraz gorzej - nie ukrywa Maciej Szczęsny. Zobacz wypowiedź Macieja Szczęsnego dla TVP Sport: