<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa-2016-2017-final,cid,3,rid,2918,sort,I">Lotto Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę!</a> - To był dobrzy mecz w naszym wykonaniu, widać było dużo pracy włożonej z naszej strony. Jestem zadowolony z meczu, ale z wyniku nie do końca, bo prowadziliśmy i mieliśmy trzy punkty na swoim koncie, a ostatecznie skończyło się remisem - mówił Ramirez. - Co do nieobecności Arkadiusza Głowackiego, to ma on problemy mięśniowe. Najbliższy tydzień pokaże, czy będzie gotowy na spotkanie z Lechią - tłumaczył brak Głowackiego w Warszawie trener wislaków. Równie oszczędny w słowach był Jacek Magiera. - W naszym wykonaniu druga połowa była lepsza niż pierwsza. Z Wisłą zremisowaliśmy, ale walczymy dalej. Nie chcę mówić o tym, czy Legia ma problemy u siebie. Mogę mówić o tym, co działo się przed chwilą. Wisła wyglądała dobrze, zagęściła środek boiska. Mieliśmy problemy ze stwarzaniem okazji, ale sytuacje były. Zabrakło zachłanności, aby strzelić gola. Druga połowa była dużo lepsza, ale też skończyła się remisem. Czy to problem w walce o tytuł? Mistrzostwo Polski zdobywa się meczami u siebie i na wyjeździe, na teraz mamy trzy punkty straty, ale o tytule zadecyduje koniec tabeli. - Czy dla mnie to dziś zdobyte czy stracone punkty? Dziś nie odpowiem. Chcę pochwalić drużynę za walkę. Nie chcę gdybać, choć było blisko, żeby strzelić drugiego gola. Zabrakło precyzji. Zrobiliśmy dobre zmiany, sytuacje miał m.in. Szymański. Od samego początku, kiedy tu jestem, cały czas gonimy i będziemy gonić, dopóki nie dogonimy lidera - powiedział trener Legii. Krzysztof Oliwa