Niesubordynacja Rusyna sprawia, że na występy w pierwszym zespole Legii może na razie pomarzyć. Młody zawodnik trafił do Warszawy pod koniec lutego z Dynama Kijów i zadebiutował w Fortuna Pucharze polski w meczu z Piastem Gliwice. Według doniesień portalu "Legia.net" ukraiński napastnik nie tylko jest nieposłuszny poza boiskiem, ale również na nim. Mówi się, że nie realizuje założeń taktycznych, gra egoistycznie i nie słucha zaleceń trenerów. Czara goryczy przelała się, gdy Rasyn odmówił gry w sobotnim meczu trzecioligowych rezerw Legii z Legionovią. Dzień przed spotkaniem Ukrainiec poinformował klub, że nie zamierza wybiegać na murawę, ponieważ boi się, że dozna kontuzji. Swoją decyzję podtrzymał również w dniu meczu. Klub, co zrozumiałe, jest mocno rozczarowany postawą 22-latka. Jeżeli ten nie zmieni szybko swojego nastawienia, może jeszcze szybciej opuścić Legię. Czytaj więcej na Polsatsport.pl!