<a href="https://nazywo.interia.pl/relacja/legia-warszawa-piast-gliwice,5482" target="_blank">Kliknij, by przejść do zapisu relacji na żywo z meczu Legia Warszawa - Piast Gliwice</a> <a href="https://m.interia.pl/na-zywo/relacja/legia-warszawa-piast-gliwice,id,5482" target="_blank">Zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne z meczu Legia - Piast</a> Piast przyjechał do Warszawy osłabiony brakiem czterech kluczowych zawodników. Za kartki pauzowali Mikkel Kirkeskov, Patryk Dziczek, Joel Valencia oraz Michal Papadopulos. Na domiar złego goście już w 12. minucie stracili Tomasza Jodłowca, który nabawił się kontuzji i musiał opuścić boisko. Jego miejsce na placu gry zajął Patryk Sokołowski. Wcześniej, bo zaledwie kilka minut po rozpoczęciu gry arbiter Bartosz Frankowski musiał przerwać spotkanie. Wszystko to z powodu kibiców Legii, którzy odpalili race, a dym poważnie ograniczył widoczność. Przerwa w grze trwała około czterech minut. Jedyną bramkę przed przerwą zdobył 19-letni Sandro Kulenović, grający w ataku Legii kosztem Carlitosa. Chorwat wykorzystał doskonałe prostopadłe podanie od Dominika Nagy’a i z kilku metrów z zimną krwią umieścił piłkę w bramce. Obie ekipy dobre sytuacje przed przerwą potrafiły stworzyć sobie zwłaszcza po stałych fragmentach. Najpierw jednak Adam Hlouszek uderzył wyraźnie obok bramki, a Aleksandar Sedlar w odpowiedzi trafił prosto w Radosława Majeckiego. Do sporej kontrowersji doszło na początku drugiej części spotkania, kiedy piłka w polu karnym trafiła w rękę Williama Remy’ego. We wcześniejszym sobotnim spotkaniu Pogoń - Cracovia arbiter w analogicznej sytuacji podyktował rzut karny dla "Portowców", ale tym razem sędzia Bartosz Frankowski nie podjął decyzji o jedenastce. Chwilę później w starciu z Sokołowskim poważnie ucierpiał Artur Jędrzejczyk i wymagał udzielenia pomocy medycznej. W 65. minucie boisko opuścił strzelec bramki Kulenović, a w jego miejsce wszedł Carlitos. Hiszpański napastnik potrzebował czasu, by się rozkręcić, ale w 84. minucie podwyższył wynik na 2-0! Legia rozegrała znakomity kontratak. Cafu "wypuścił" doskonałym podaniem Sebastiana Szymańskiego, a ten przytomnie dostrzegł Carlitosa w polu karnym. Snajper wykończył akcję strzałem tuż obok głowy Frantiska Placha! Legia dzięki wygranej zbliżyła się do Lechii Gdańsk na dwa punkty. Lider tabeli swój mecz gra dopiero w poniedziałek. Rywalem Lechii będzie Miedź Legnica. Wojciech Górski Legia Warszawa - Piast Gliwice 2-0 (1-0) Bramki: 1-0 Kulenović (20.), 2-0 Carlitos (84.). Żółta kartka - Legia Warszawa: Sebastian Szymański, Marko Vesovic, Artur Jędrzejczyk, Chris Philipps. Piast Gliwice: Jakub Czerwiński, Uros Korun, Aleksandar Sedlar. Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: ok. 12 tys. Legia Warszawa: Radosław Majecki - Marko Vesovic, Artur Jędrzejczyk, William Remy, Adam Hlousek - Michał Kucharczyk (88. Inaki Astiz), Cafu, Chris Philipps (88. Cristian Pasquato), Sebastian Szymański, Dominik Nagy - Sandro Kulenovic (66. Carlitos). Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Uros Korun, Jakub Czerwiński, Marcin Pietrowski - Jorge Felix, Aleksandar Sedlar, Tom Hateley, Tomasz Jodłowiec (12. Patryk Sokołowski), Aleksander Jagiełło (79. Denis Gojko) - Piotr Parzyszek (90. Karol Stanek). <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a> <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/ranking?sId=113&gwId=61607&posId=&sort=0" target="_blank">Ranking Ekstraklasy - sprawdź!</a>