- Cieszy to, że mimo komplikacji - straty gola - potrafiliśmy właściwie zareagować. Mieliśmy też dobre wsparcie z ławki rezerwowych. Weszli do gry Rosołek oraz Walerian Gwilia i dużo wnieśli do drużyny. Co by się nie działo dziś, jestem przekonany, że po tym meczu będziemy grać jeszcze lepiej i realizować kolejne cele. Tym celem jest teraz zwycięstwo na wyjeździe z Rakowem Częstochowa - dodał szkoleniowiec stołecznego zespołu. Serb chwalił rywali z Łodzi. - To na pewno zespół, który ma dużo mniej punktów niż powinien mieć - mówił. - Porównując to z naszym poprzednim meczem w Łodzi, pomijając pogodę i boisko, było zupełnie inaczej. Ten dzisiejszy mecz bardziej kontrolowaliśmy, choć zwycięstwo było trudniej osiągnięte. Dziś ŁKS dużo lepiej bronił. Dużo dały tej drużynie zmiany w obronie. Liczę na to, że ŁKS będzie wygrywał następne mecze. Jeśli chodzi o mnie, może wygrywać wszystkie mecze do końca - dodał Vuković. ok