W sobotnim meczu 35. kolejki legioniści wygrali na Łazienkowskiej z Cracovią 2:0 i zapewnili sobie 14. w historii tytuł mistrza kraju, a szósty od 2013 roku. "Od razu narzuciliśmy swój styl - to, co powinniśmy grać we wcześniejszy meczach. Może wcześniej tego nam brakowało, trochę spokoju. Dzisiaj strzeliliśmy pierwszego gola i kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Bardzo się cieszymy. W dwóch kolejnych meczach zagramy o sześć punktów. A dzisiaj trochę się pobawimy, poświętujemy" - powiedział 32-letni obrońca przed kamerami klubowej telewizji. Jak przypomniał, to jego piąte mistrzostwo Polski wywalczone w barwach Legii. "Cały czas cieszy tak samo. Po to tutaj jesteśmy i po to ja jestem w Legii, żeby zdobywać takie trofea. Fajne uczucie. Chyba niewielu jest zawodników, którzy pięć razy zdobyli mistrzostwo. Ja się z tego bardzo cieszę i mam nadzieję, że będą kolejne" - podkreślił Jędrzejczyk. Radości z tytułu nie ukrywał też inny obrońca Legii - Mateusz Wieteska. "Na gratulacje zasłużyła cała drużyna, sztab szkoleniowy i cały klub. Cieszymy się, że udało się przypieczętować sprawę mistrzostwa na własnym stadionie. Wydaje mi się, że mecz z Cracovią toczył się pod nasze dyktando, kontrolowaliśmy przebieg spotkania, czego dowodem dwie bramki. A mogliśmy strzelić jeszcze więcej" - podkreślił Wieteska. On również zapewnił, że drużyna zmobilizuje się na dwa ostatnie mecze - wyjazdowe z Lechią Gdańsk i u siebie z Pogonią Szczecin. "Na pewno przystąpimy do nich z takim nastawieniem, żeby wygrać. To nic nie zmienia, że dzisiaj zdobyliśmy mistrzostwo, bo na każde spotkanie wychodzimy po zwycięstwo" - dodał Wieteska. Na liście najbardziej utytułowanych klubów ligowych Legia zrównała się z Ruchem Chorzów oraz Górnikiem Zabrze, które również wywalczyły mistrzostwo po 14 razy. Natomiast 13-krotnie sukces świętowała Wisła Kraków. bia/ pp/