<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a> Czerczesow od kilku miesięcy jest w prasowych spekulacjach łączony z przenosinami do któregoś z czołowych rosyjskich klubów. Mówiło się m.in. o Spartaku i Lokomotiwie Moskwa. Rosjanin ostatnie dni spędził w swojej rodzinnej Osetii Południowej i nie komentował doniesień dotyczących ewentualnej zmiany klubu. Narastająca niepewność denerwowała jednak działaczy i kibiców Legii i Czerczesow w końcu zabrał głos na temat swojej przyszłości. - Wciąż jestem trenerem Legii. Lecę do Innsbrucku, tam spotkam się z dyrektorem sportowym Michałem Żewłakowem. Liczę, że dojdziemy do porozumienia - powiedział Rosjanin portalowi matchtv.ru. - Zdobyliśmy mistrzostwo i nie chcę na tym poprzestać. Nie dostałem żadnej oficjalnej propozycji pracy w innym klubie - zaznaczył Czerczesow. Przypomnijmy, że działacze Legii i rosyjski szkoleniowiec dali sobie czas do końca maja na podjęcie decyzji dotyczącej przyszłości. Szefowie stołecznego zespołu monitorują rynek i na wypadek fiaska negocjacji z Czerczesowem kontaktowali się już z trenerem MSzK Żylina Adrianem Gulą. Innym kandydatem do przejęcia Legii jest zwolniony kilka dni temu z Anderlechtu Besnik Hasi. Priorytetem jest jednak porozumienie z Rosjaninem.