"Chce strzelić co najmniej 20 goli. Jestem typowym środkowym napastnikiem. Urodziłem się, by strzelać. Mój ojciec zawsze to powtarzał" - stwierdził Sadiku, który ma na koncie dwadzieścia osiem meczów w reprezentacji Albanii. Zdołał w nich zdobyć dziewięć bramek. W wywiadzie piłkarz wyjaśnił, że imię otrzymał na cześć legendarnego Diego Armando Maradony, któremu kibicował jego tata, gdy "Boski Diego" grał w Napoli. Okazuje się, że nie Argentyńczyk, ale Szwed Zlatan Ibrahimović jest ulubionym zawodnikiem gracza z Bałkanów. Napastnik "Wojskowych" docenia wielkość Legii i szansę gry o awans do Ligi Mistrzów, nie chcąc w nieskończoność występować w ligowych średniakach. Występując w Szwajcarii, na dwóch poziomach rozgrywkowych, zawodnik zdobył łącznie 101 goli. W historii futbolu w swoim kraju Sadiku już zapisał się złotymi zgłoskami, zdobywając na Euro 2016 pierwszego gola w dziejach Albanii na wielkim turnieju. "To najważniejszy gol w mojej karierze. (...) Zdobywając bramkę, spełniłem marzenia. Po powrocie z Euro ludzie mnie pokochali. Wcześniej wszyscy mnie znali, ale dopiero po turnieju zaczęli uwielbiać" - powiedział na łamach "PS". Art