Na jednej z trybun stadionu Legii, w pobliżu fanów Borussii, doszło w trakcie gry do sporej awantury. Pseudokibice wszczęli zamieszki, wyrwali gaz pieprzowy ochronie i psikając nim na oślep, zmusili do ucieczki wielu normalnych kibiców, w tym tych z dziećmi. Legii grożą dotkliwe kary od UEFA, przede wszystkim za odpalenie rac, a także za zamieszki na trybunie. Nie wiadomo też, jak UEFA zinterpretuje przyśpiewki fanów, które klub uznał za obraźliwe, ale nie rasistowskie, o czym czytamy w oświadczeniu Legii. Poniżej oświadczenie Legii Warszawa: "W związku z incydentami, jakie miały miejsce podczas dzisiejszego meczu Ligi Mistrzów UEFA pomiędzy Legią Warszawa i Borussią Dortmund niniejszym oświadczamy, że: 1) Nie są prawdziwe medialne doniesienia, jakoby kibice Legii mieli skandować "Jude Jude BVB". Ustalono, że kibice śpiewali "Nutte Nutte BVB". Jest to obraźliwa dla Borussii Dortmund i jej kibiców przyśpiewka śpiewana przez kibiców innych niemieckich drużyn - nie ma ona jednak żadnego kontekstu rasistowskiego czy antysemickiego. Niemniej jednak z całego serca przepraszamy zarówno niemieckich, jak i polskich fanów Borussii Dortmund, którzy poczuli się dotknięci. 2) Wobec wszystkich osób uczestniczących w naruszeniu porządku publicznego na Trybunie Zachodniej oraz w sektorze gości zostaną wyciągnięte bezwzględne konsekwencje."