<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-francja-ligue-1,cid,621,sort,I" target="_blank">Francuska Ligue 1. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj!</a> Legia jest gotowa zapłacić za Grosickiego nawet 2 mln euro, ale działacze Rennes ponoć nie zamierzają sprzedawać zawodnika. Co więcej, francuski klub nie chce też wypożyczyć Polaka do końca sezonu. Zdaniem szefów Rennes i trenera drużyny, piłkarz nawet wchodząc na boisko z ławki rezerwowych, może dać zespołowi bardzo dużo. Grosicki wystąpił w obecnym sezonie w 26 meczach Rennes, strzelił w nich sześć goli i zaliczył dwie asysty. Polak zbiera dobre recenzje, ale nie potrafi przebić się do pierwszego składu francuskiego zespołu i od kilku miesięcy otwarcie mówił, że w zimie może zmienić barwy. 27-letni zawodnik w grudniu był przymierzany do klubów niemieckiej Bundesligi, ale z transferu nic nie wyszło. Potem do gry o skrzydłowego kadry włączyła się Legia Warszawa. Sam zawodnik jest ponoć zdeterminowany, żeby na kilka miesięcy przed Euro 2016 trafić do klubu, w którym będzie miał pewne miejsce w pierwszym składzie i jest gotowy przystać na ofertę Legii. Problem w tym, że najpierw musiałyby dogadać się kluby, a porozumienie wciąż jest daleko. Grosicki to kolejny znany piłkarz łączony w ostatnich dniach z transferem do stołecznej ekipy. W piątek pojawiła się informacja, że do Warszawy może trafić zawodnik Rubina Kazań - Carlos Eduardo. Według informacji "Przeglądu Sportowego", negocjacje Legii z rosyjskim klubem upadły.