To była już druga z rzędu ligowa porażka Legii, ale przed nią teraz jest ważniejszy cel. - Tak, jak żeśmy widzieli, grał zupełnie inny skład, ale na zawodników nie zrzucam tej porażki. Bardzo szybko straciliśmy gola. W przeciągu całego spotkania widać było, że chcemy wygrać, ale zabrakło atutów. Mimo wszystko kilku piłkarzy powinno dać więcej zespołowi. Było dużo wrzutek, ale przy wzroście obrońców Lechii nie było łatwo. Na pewno szkoda, ale liga jest bardzo długa. Zasłużyliśmy na bramkę, ale my o tej porażce nie będziemy myśleli. W ekstraklasie będzie się jeszcze na pewno dużo działo, a my skupiamy się na walce o Ligę Mistrzów. Dałem odpocząć podstawowym zawodnikom, bo nie chciałem ryzykować żadnej kontuzji przed tak ważnym meczem jak we wtorek ze Steauą - mówił Urban. W podobnym tonie wypowiadali się jego podopieczni. - Szkoda, było to ciężkie spotkanie. Martwi nas to, że nie udało nam się strzelić gola, pomimo stworzenia wielu okazji. Po Lechii widać było, że trener Probierz bardzo dobrze przygotował drużynę do tego meczu. My koncentrujemy się już na wtorkowym spotkaniu w Lidze Mistrzów, wierzymy w awans jesteśmy mocni psychicznie i zrobimy wszystko, aby awansować - stwierdził Michał Żyro. - Myślę, że Lechia nie do końca zasłużyła na wygraną. Zdobyli szybko bramkę, a potem cofnęli się do obrony i łatwiej im było kontrolować przebieg meczu - dodał Daniel Łukasik. Lechia, która sezon zaczęła od dwóch remisów, odniosła już trzecie zwycięstwo z rzędu. Gdańszczanie w tabeli wyprzedzili Legię i mają taki sam dorobek jak liderujący Górnik Zabrze - Jechaliśmy do Warszawy i chcieliśmy wracać z trzema punktami i to zrobiliśmy. Wystarczyła jedna bramka, która padła z kontrataku. Wiem, że nie graliśmy porywającego widowiska, sami często nakręcaliśmy Legię, ale Lechia to młody zespół, dlatego krok po kroku się budujemy. Po kolei w każdym kolejnym meczu będziemy walczyli. Ten mecz już za nami i w pełni skupiam się na piątkowej potyczce z Górnikiem Zabrze. We wtorek będę trzymać kciuki za Legię, bo czas najwyższy, by w końcu polski zespół zagrał w Lidze Mistrzów - powiedział Michał Probierz, opiekun biało-zielonych. Zwycięskiego gola dla gości strzelił Paweł Buzała już w 13. minucie. - Nigdy wcześniej w ekstraklasie nie miałem takiej serii strzeleckiej. Przed meczem trener Urban mówił, że nie widział jak gramy, bo nie miał czasu nas analizować. Myślę, że teraz zwróci na nas uwagę, bo będziemy trzymać się w czubie tabeli. Nie interesuje nas, że Legia nie grała pierwszym składem. Kibicujemy Legii w Lidze Mistrzów, ale dziś mieliśmy im coś do udowodnienia, bo nie doceniali nas przed tym spotkaniem - mówił napastnik Lechii, który trafił do siatki w trzecim kolejnym meczu. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę T-Mobile Ekstraklasy