"Klub z Lubina jest bardzo poukładany. Nie ma w nim jednak takiej presji medialnej jak w Legii. To drużyna środka tabeli, w bezpiecznej strefie. To my musimy walczyć o punkty, bo mamy znacznie więcej do stracenia" - powiedział szkoleniowiec z Łazienkowskiej. Urban jest przekonany, że Zagłębie jest w dobrej dyspozycji, a ostatnia porażka z Ruchem Chorzów (2-3) jeszcze o niczym nie świadczy. "Lubinianie przegrali ostatnio pierwszy mecz na własnym boisku, tracąc gola w doliczonym czasie. Do niedawna byli najlepszym zespołem rundy wiosennej. Nie sądzę, aby porażka z Ruchem negatywnie na nich wpłynęła. Bardziej mnie zastanawia, jak na ich postawę wpłyną kontuzje z ostatniego spotkania" - dodał. Nie bez znaczenia będą również warunki atmosferyczne, w których przyjdzie grać piłkarzom. Zima nie odpuszcza, a stan murawy na Pepsi Arenie nie jest najlepszy. "Murawa jest przykryta śniegiem. Mam nadzieję, że przestanie sypać i zagramy na zielonym boisku. Plac gry na pewno będzie miękki i chociaż płyta jest podgrzewana, to trudno oczekiwać, aby poradziła sobie z tym problemem. Z powodu przedłużającej się zimy musimy dłużej poczekać na właściwy stan muraw. To nie wpłynie pozytywnie nie tylko na nas, ale na całą ekstraklasę" - ocenił trener Legii. Nadal nie wiadomo, czy zdolni do gry będą Daniel Łukasik, Jakub Kosecki i Tomasz Jodłowiec. Drugi z nich narzeka na stłuczenie i jeszcze nie zaczął ćwiczeń z piłką. Z infekcją wirusową zmaga się Marko Suler. Nie tak dawno Urban pracował jeszcze w Zagłębiu, ale zapewnia, że nie będzie chciał niczego udowodnić byłym pracodawcom. "Przeżyłem swoją przygodę z tym klubem. Początek był bardzo dobry, ponieważ utrzymaliśmy zespół w ekstraklasie. Start kolejnego sezonu nie był udany, skończyła się cierpliwość włodarzy i musieliśmy się pożegnać. Nie mam żalu i pretensji. Nie dano nam czasu, aby dokończyć pracę. Dzisiaj prezesi są zadowoleni z Pavla Hapala, ja jestem zadowolony w Legii. Chyba wszyscy dobrze na tym wyszli" - przyznał. Zdaniem Urbana w walce o mistrzostwo kraju liczyć będzie się już tylko Legia i Lech Poznań, który w piątek u siebie zagra z Lechią Gdańsk. Obecnie stołeczny klub ma cztery punkty przewagi. "Obie drużyny są nie tylko na czele tabeli całego sezonu, ale również wiosny. Zdobywają najwięcej punktów i nie zanosi się, aby ta sytuacja się zmieniła. Legioniści i lechici będą zdeterminowani, aby nie stracić szans na tytuł" - dodał. Początek spotkania na Łazienkowskiej w sobotę o 18.00. Zapraszamy na relację na żywo z meczu Legia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin! Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy