W piątek rozpocznie się pierwsza kolejka rundy rewanżowej fazy zasadniczej. Na inaugurację tego sezonu "Wojskowi" pod wodzą Besnika Hasiego zremisowali w Warszawie z Jagiellonią 1-1. - Wówczas Legia zagrała świetnie w pierwszej połowie. To już jednak historia, bo początek rozgrywek jest zupełnie inny. Zaczynamy teraz rundę wiosenną, w której zawsze jest trudniej o punkty - podkreślił Magiera na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami. Szkoleniowiec nie może narzekać na złą sytuację zdrowotną w swoim zespole. - Mały jeden znak zapytania. Po czwartkowym treningu zdecydujemy, czy Thibault Moulin pojedzie z nami do Białegostoku. Steeven Langil miał małą infekcję, ale to nic poważnego. Nemanja Nikolić ma mały problem z palcem ręki, ale to nie jest kontuzja, która eliminuje go z gry. Do treningów wrócił też Arkadiusz Malarz, który miał uraz kolana - opisał sytuację szkoleniowiec mistrzów Polski. W klasyfikacji strzelców z dorobkiem ośmiu bramek prowadzi Estończyk Konstantin Wasiljew z Jagiellonii. Taki sam dorobek ma Marcin Robak z Lecha Poznań. - Znamy mocne strony Jagiellonii, ale rywale znają również nasze i dlatego skupiamy się na sobie. Jagiellonia dobrze wykonuje stałe fragmenty gry, ale dla nas najważniejsza jest koncentracja i gra zespołowa, bo to jedyna droga do zwycięstwa - podkreślił Magiera. Cztery dni po meczu z Jagiellonią mistrzowie Polski zagrają w Dortmundzie z Borussią w Lidze Mistrzów. - Na dzisiaj to mecz z Jagiellonią jest dla nas najważniejszy. Jednak od soboty najważniejsze będzie spotkanie z Borussią Dortmund. Z takim nastawieniem podchodzimy do kolejnych meczów. W Białymstoku chcemy zagrać dobrze i gonić przeciwników. Dochodzą do nas głosy, że to my jesteśmy faworytem. Jednak to Jagiellonia jest liderem i musi udźwignąć ten ciężar - podkreślił szkoleniowiec, dodając, że jeden z jego współpracowników obejrzy na żywo sobotni mecz Bundesligi Borussia Dortmund - Bayern Monachium. Przyznał, że nie ma konkretnych celów na rundę rewanżową. - Nikt do niczego mnie nie zmusi, ale wszyscy znają moje cele. Krótkofalowy, to wygrać kolejny mecz. A długofalowe, to zwyciężać w następnych spotkaniach. Drużyna musi mieć mentalność zwycięscy. Nie można sobie wybierać meczu czy treningu, w którym można się mocniej zaangażować. Cały czas trzeba walczyć o zwycięstwo. Tak buduje się morale i siłę zespołu - tłumaczył. Do klubu wrócił m.in. Michał Pazdan, który zagrał dwa mecze w reprezentacji Polski - z Rumunią (3-0 w eliminacjach mistrzostwa świata 2018) oraz Słowenią (1-1 w towarzyskim spotkaniu). - Mecze co trzy dni to normalne zjawisko w Europie. Na takie problemy najlepsza jest metoda klina i rozegranie od razu kolejnego spotkania. Piątkowy mecz będzie dla niego powrotem do Białegostoku, gdzie jest dobrze wspominany - zakończył Magiera. Mecz Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa w piątek o godz. 20.30.Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy