<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-R-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a> - Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu, kontrolowaliśmy grę i mogliśmy strzelić więcej goli. W drugiej części meczu graliśmy dobrze w obronie, zwłaszcza we własnym polu karnym, ale zabrakło nam jakości w ofensywie - powiedział szkoleniowiec Legii. Sporo kontrowersji wzbudziła sytuacja, po której Legia zdobyła gola. Marcin Kamiński twierdzi, że był faulowany. Berg nie chciał komentować sytuacji. - Nie widziałem powtórki. Jodłowiec podał do Radovicia i padł gol. Byłem daleko od tej sytuacji, więc nie potrafię ocenić, czy Marcin Kamiński faktycznie był faulowany - dodał Norweg. Berg nie zgadza się, że losy mistrzostwa Polski są już rozstrzygnięte. - Do końca sezonu zostało dziewięć meczów, do zdobycia jest 27 punktów, jeszcze wszystko jest możliwe. Dlatego skupiamy się na kolejnych spotkaniach i podnoszeniu swoich umiejętności. Mamy teraz 10 punktów przewagi, ale punkty będą dzielone na pół, więc Lech i pozostali na pewno będą nas gonić - zakończył. Autor: Krzysztof Oliwa