- Jestem bardzo szczęśliwy, zarówno z wyniku, jak i stylu, w jakim go osiągnęliśmy. To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Pokazaliśmy, że jesteśmy klasową drużyną - powiedział po spotkaniu norweski trener Legii. - Jestem dumny z graczy Legii, że potrafili pokazać swoje możliwości. Zwłaszcza po niewykorzystanych rzutach karnych nie użalaliśmy się nad sobą, ale dążyliśmy do kolejnych sytuacji - dodał. - Dwie niewykorzystane "jedenastki" to nie jest normalna sytuacja. Jednak Ivicy Vrdoljakowi nigdy wcześniej to się nie zdarzyło. Na treningach wszystkie wykorzystuje. Dlatego byliśmy zaskoczeni. Inni chcieli podejść do tych karnych, ale Ivica był bardzo pewny siebie - opisywał Berg. - Cieszę się z jego postawy, bo zareagował bardzo pozytywnie i nie załamał się. Zastanowię się jednak, czy podejdzie do następnego karnego. Być może gdyby jeden z nich został wykorzystany, nie zdobylibyśmy innych bramek - mówił trener Legii. - Jeśli są dyktowane rzuty karne, to oznacza, że zespół gra dobrze i stwarza sobie sytuacje bramkowe. Ogólnie rozegraliśmy świetny mecz i zwycięstwo 4-1 to dobry wynik w perspektywie rewanżu - powiedział. - Zrobiliśmy ogromny krok do przodu jako zespół i jako klub. Jednak spodziewamy się ciężkiego meczu w Edynburgu - podsumował szkoleniowiec.