Ekstraklasa. Wyniki, tabela i statystyki - kliknij tutaj! Trwa wojna podjazdowa pomiędzy trenerem Legii Henningiem Bergiem a szkoleniowcem Jagiellonii Białystok - Michałem Probierzem. Ten ostatni nigdy nie ukrywał swojej niechęci do zagranicznych trenerów i przy każdej możliwej okazji krytykował Berga. Tym razem głos postanowił zabrać Norweg, który stwierdził ironicznie, że Probierz "jest chyba jego największym fanem". - Trener Jagiellonii ciągle o mnie mówi. Stale opowiada o Legii. Ma oczywiście prawo do swojej opinii, ale... Probierz dużo mówi, co do tego nie ma wątpliwości - powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej Berg. Przypomnijmy, że szkoleniowiec Jagiellonii zarzucił w ostatnich miesiącach Bergowi, że ten "nie ma jaj". Po przegranym przez "Jagę" w Warszawie meczu ligowym, kiedy o zwycięstwie Legii zadecydował gol zdobyty z kontrowersyjnego rzutu karnego, Probierz domagał się od Norwega, by ten przyznał, że sędzia dyktując "jedenastkę" popełnił błąd. - Żal mi pana Gila, tak zwyczajnie po ludzku. Wszyscy popełniamy błędy. Zamykając temat Legii myślałem, że pan Berg ma jaja i jakoś mi odpowie, ale on zasłania się decyzją sędziowską - mówił wówczas Probierz. - Nie będę komentował osobistych opinii trenera Probierza na mój temat. Trenerzy nie powinni wymieniać takich opinii w mediach - odpowiedział mu trener Legii. Spotkanie Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa w niedzielę o 18.