Sędzia Frankowski do pierwszej połowy hitu Ekstraklasy doliczył 60 sekund, a drugiej cztery minuty. - Przecież jedna zmiana to średnio pół minuty, a my dziś mieliśmy sześć zmian. Do tego piłkarze Lecha często leżeli na murawie, sędzia powinien na to zareagować i bardziej przedłużyć mecz. Nie rozumiem, czemu tego nie zrobił - stwierdził. Berg pochwalił swoich piłkarzy za wielką siłę ducha. - Wiele zespołów załamałoby się przegrywając z Lechem u siebie 0-2 do przerwy. Ale nie my. W naszym zespole jest ogromna wiara w siebie. Moich piłkarzy naprawdę ciężko złamać - powiedział Berg. - Nagrodą jest remis, który udało nam się wywalczyć, bo dziś nie zagraliśmy na swoim najwyższym poziomie - podsumował szkoleniowiec Legii. Krzysztof Oliwa