Zapraszamy na relację na żywo z meczu Legia - IFK Mariehamn! Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych Pierwszy mecz na wyjeździe Legia wygrała 3-0 i jest o krok od awansu do trzeciej rundy. Tam na mistrzów Polski czeka już FK Astana z Kazachstanu. - W porównaniu do pierwszego meczu dojdzie do kilku zmian. Stanie się to z różnych powodów. Na pewno nie lekceważymy rywali. Od pierwszej minuty w naszym składzie pojawi się jeden lub dwóch młodych zawodników - powiedział trener "Wojskowych" Jacek Magiera. Do rywalizacji z mistrzem Finlandii "Wojskowi" przystępują po nieudanej inauguracji sezonu ligowego. W sobotę w Zabrzu przegrali bowiem z Górnikiem 1-3. - Nikogo nie lekceważymy i nie możemy sobie pozwolić na takie chwile słabości, jak w Zabrzu. W meczu z IFK Mariehamn będziemy chcieli udowodnić, że porażka z Górnikiem była wypadkiem przy pracy. +Zresetowaliśmy głowy+ i chcemy pokazać legijny charakter. Wiemy jakie błędy popełniliśmy - zapewniał obrońca mistrzów Polski Maciej Dąbrowski. Walkę o sprawienie niespodzianki zapowiedział natomiast trener fińskiego zespołu Peter Lundberg. - Zamierzamy zagrać lepiej niż w ubiegłym tygodniu i zaprezentować się najlepiej w tym sezonie. Zobaczymy co nam to przyniesie. Będziemy chcieli odwrócić losy tego dwumeczu. Chcemy namieszać - deklarował szkoleniowiec IFK Mariehamn. W przypadku wyeliminowania fińskiego zespołu, w trzeciej rundzie kwalifikacji Legia zagra z kazachskim zespołem FK Astana. Decydująca o awansie do Champions League będzie czwarta runda. Awans do tych prestiżowych rozgrywek to spory zastrzyk gotówki dla klubu. Za sam udział w drugiej rundzie kwalifikacji Legia otrzyma 320 tysięcy euro. Za przejście do fazy grupowej czeka ponad 15 mln. Polski klub staje przed szansą na czwarty w historii awans do Champions League w 26 próbach. Dotychczas warszawski zespół dwukrotnie osiągnął cel - w 1995 i 2016 roku, a raz uczynił to Widzew Łódź (1996). Liga Mistrzów: wyniki, strzelcy, terminarz