Trudno o lepszego eksperta od piłki rodem ze stolicy Chorwacji niż <a href="https://sport.interia.pl/klub-lechia-gdansk/news-lechia-gdansk-mario-malocza-szkoda-czasu-na-wojny,nId,4425107">urodzony i wychowany w Zagrzebiu, obrońca Lechii Gdańsk, Mario Maloca</a>: - Rodzina ze strony mojej matki jest z chorwackiej stolicy. Tam trenowałem w Dinamie, potem w NK. Za to mój ojciec jest z Dalmacji, tam wszyscy kibicują Hajdukowi, on mi zaszczepił miłość do tego klubu. Granie w Splicie i w dodatku noszenie opaski kapitańskiej było spełnieniem marzeń. Hajduk Split odpadł już z Ligi Konferencji: - Dramat i katastrofa - mówi "Generał". - Nie wystarczyła dwubramkowa zaliczka z pierwszego meczu. Na wyjeździe Hajduk przegrał 1-4 po dogrywce z kazachskim Tobołem Kustanaj. Znowu to samo, sezon w praktyce zakończony w wakacje, trzeba wszystko budować od nowa. Od ośmiu lat żadnego trofeum. Hajduk jest od lat w permanentnym kryzysie, ale czy to jedyna przyczyna ligowej przewagi Dinama Zagrzeb? Od uzyskania niepodległości przez Chorwację w 1991 r. odbyło się 30 ligowych rozgrywek, Dinamo triumfowało aż w 22. Legia Warszawa dominuje w Ekstraklasie, ale nie aż tak. Zdobyła w analogicznym okresie o połowę mniej, bo 11 tytułów. - W 2005 r. Dinamo zakończyło ligę na siódmej pozycji, wtedy Zdravko Mamić powiedział, że tak nie może być, słowa dotrzymał, od tej pory Dinamo tylko raz nie zdobyło mistrzostwa - tłumaczy Maloca. Do Mamicia, jeszcze wrócimy, na razie pytanie o przyczyny przewagi Dinama zadajemy Aleksandarowi Holidze, chorwackiemu dziennikarzowi, szefowi sportu na portalu Telegram.hr. - Przyczyny? Nie jest trudno być najlepszym, kiedy masz cały system po swojej stronie - federację, ligę i sędziów. Kiedy kontrolujesz mniejsze kluby, kupując od nich niepotrzebnych zawodników, a następnie wypożyczasz ich z powrotem, gdy twoje miasto hojnie finansuje akademię. Pieniądze UEFA, które Dinamo dostaje za występy w Europie, nie pomagają w wyrównaniu rywalizacji. Europejskie okno wystawowe zawyża ceny rynkowe graczy Dinama, a to oznacza coraz większą dominację w kraju. Rywale od dawna znajdują się w kryzysie zarówno finansowym, jak i organizacyjnym, niezwykle trudno jest im zniwelować tę lukę - wyjaśnia Holiga. Dinamo Zagrzeb - Legia. Kto faworytem? - Myślę, że Dinamo jest faworytem dwumeczu z Legią Warszawa. Dla Legii to wyjątkowe spotkania, a Dinamo grało już takich wiele, od lat występuje w fazie grupowej europejskich pucharów, Legia nie robi na nikim wrażenia. W poprzednim sezonie Mislav Orsić strzelił hat-tricka Tottenhamowi i w ten sposób londyńskie "Koguty" zostały przez Dinamo wyeliminowane w 1/8 finału Ligi Europy. Dinamo ma dobrą akademię, zbiera talenty, nie tylko z Chorwacji. Wzięli np. takiego Daniego Olmo, który grał pierwsze skrzypce w reprezentacji Hiszpanii na zakończonym Euro 2020, teraz gra na igrzyskach w Tokio. Rok temu Olmo przeszedł do RB Lipsk, raczej za darmo tam nie poszedł. Wiadomo, Legia ma szanse, w piłce wszystko jest możliwe - uważa Maloca. Podobnego zdania jest Holiga. - Większość chorwackiej opinii publicznej uważa Dinamo za faworyta tej rywalizacji. Dinamo odnosi sukcesy w Europie, a ich skład jest wyceniany znacznie wyżej na rynku transferowym. Zauważyłem jednak, że większość raportów mówi, że Dinamo mogło wylosować łatwiejszego przeciwnika w tej rundzie. Nie jest tak, że Legia nie jest szanowana. Dinamo - Legia. Na kogo uważać w drużynie z Zagrzebia? - Dinamo gra systemem 1-4-3-3. To drużyna ofensywna, cały czas w lidze atakują, to dlaczego w Europie mieliby robić inaczej - retorycznie pyta Maloca. - Komu będę kibicował? Raczej nie Dinamu, jakby się dowiedzieli w Splicie, mogłoby być gorąco. W Legii gra mój kolega Filip Mladenović, mam nadzieję na dobry mecz. - Dinamo ma naprawdę silną i zrównoważoną drużynę, która gra razem od dłuższego czasu i sprawnie ze sobą współpracuje. Może czasem wyglądać nieprzekonująco przez większą część gry, ale Dinamo zwykle dopina swego. Silnymi punktami jest para środkowych obrońców (Rasmus Lauritsen i Kevin Theophile-Catherine, choć temu drugiemu zdarzają się błędy). Były wątpliwości, czy kapitan Macedończyk Arijan Ademi będzie w pełni sprawny, jednak prawdopodobnie wygra wyścig z czasem. Skrzydłowi Lovro Majer i Luka Ivanusec są w świetnej formie. Napastnik Bruno Petković jest bardzo nierówny. Ogólnie rzecz biorąc, Dinamo dobrze radzi sobie z kontrolowaniem gry, gdy mierzy się ze słabszymi przeciwnikami. Trudno strzelić im bramkę, ponieważ ciężko pracują w pomocy i mają doświadczoną obronę. Często mają problemy z wykorzystywaniem swoich szans, ale zazwyczaj wystarczy kilka przebłysków w ataku, aby wygrać - dodaje Holiga. Dinamo - Legia. Ilu widzów na meczu? - Na mecz na stadionie Maskimir przyjdzie góra pięć tysięcy ludzi, jest jakiś konflikt między kibicami Dinama Bad Boys Blue (BBB), a władzami klubu, trwa protest. Nie jestem obiektywny, ale mimo wieloletniego kryzysu, Hajduk ma o wiele więcej kibiców. Poza tym ludzie wyjeżdżają na wakacje z Zagrzebia nad morze. Na ligę chorwacką mało kto chodzi, stadiony są bez dachów itd. Gdyby obiekty były takie jak w Polsce, chodziłoby o wiele więcej kibiców - tłumaczy Mario Maloca, obrońca Lechii Gdańsk, były zawodnik Hajduka Split. - Atmosfera będzie kiepska - nie ma wątpliwości Aleksandar Holiga. - Mniejsza nawet o BBB, ich najbardziej lojalna grupa kibiców nie jest zbyt duża, wielu chodzi tylko na "Wieczne Derby" (mecze z Hajdukiem Split), a i to nie zawsze. W wakacje Zagrzeb jest pusty, każdy, kto mógł pojechał nad morze. Na trybunach nie spodziewam się więcej niż 5-6 tys. osób. Na Maksimirze, który jest jednym z najbrzydszych stadionów w Europie, w dodatku w ekstremalnie kiepskim stanie, będzie to wyglądało dość żałośnie. Dinamo - Legia. Konsekwencje - Odpadnięcie w meczach z Legią byłoby dla Dinama problemem, ale nie tragedią. Musieliby sprzedać niektórych graczy, aby zbilansować księgi. Kilka lat temu Dinamo było bliskie upadku - nawet na krawędzi wyrzucenia z rozgrywek europejskich za nieprzestrzeganie finansowych zasad fair play - ale udało im się uzdrowić sytuację, dzięki dobrym wynikom w pucharach - tłumaczy Holiga. - Ponad 90 proc. budżetu Dinama pochodzi z pieniędzy UEFA i sprzedaży zawodników. Środki telewizyjne są prawie zerowe, a dochód z dnia meczowego jeszcze mniejszy. Sponsorzy są w praktyce nieistniejący. Niewiele firm chce być połączonych z klubem, który jest powiązany ze Zdravko Mamiciem i jego kumplami. - Sam Zdravko, a także jego brat Zoran — poprzedni dyrektor sportowy i główny trener — przebywają na wolności w Bośni i Hercegowinie jako uciekinierzy przed wymiarem sprawiedliwości. Obaj mają odbyć karę więzienia w Chorwacji, ale schronili się w innym kraju (poza UE), który nie jest zobowiązany do ich ekstradycji. Jest to możliwe, ponieważ obaj mają podwójne obywatelstwo. Nie jest tajemnicą, że Zdravko nadal podejmuje kluczowe decyzje w klubie, nawet z daleka, choć oczywiście nie jest w stanie kontrolować wszystkiego w Dynamo i chorwackim futbolu, tak jak kiedyś - kończy Aleksandar Holiga. Dinamo - Legia. Gdzie oglądać transmisję? Mecz Dinamo Zagrzeb - Legia Warszawa w eliminacjach Ligi Mistrzów w środę o godz. 20, transmisja w TVP.Maciej Słomiński