Pod wodzą Czesława Michniewicza Legia nie tylko zmieniła taktykę, ale i styl gry, dzięki czemu zdecydowanie poprawiła wyniki. Mecze mistrzów Polski ogląda się bardzo przyjemnie, bo zespół z Warszawy kreuje wiele sytuacji, prezentuje się ładnie dla oka i przede wszystkim pewnie wygrywa, nawet z największymi rywalami do tytuły jak Pogoń Szczecin czy Piast Gliwice. PKO Ekstraklasa: co dalej z kontraktami w Legii? Cały czas jednak spora grupa piłkarzy nie wie, jaka będzie ich przyszłość. Paweł Wszołek, Artur Boruc, Walerian Gwilia, Marko Vesović, Mateusz Cholewiak i Joel Valencia wciąż nie doczekali się podpisania nowych kontraktów. Zdaniem Jacka Bednarza, byłego piłkarza ale i dyrektora sportowego Legii, taka polityka nie służy nikomu w klubie. - Zbliża się koniec sezonu u znów grupa piłkarzy w Legii nie jest pewna swojej przyszłości. Dla dobra drużyny i projektu dobrze, by takie sprawy załatwić jak najszybciej. Trzymanie w niepewności rodzi problemy, nie tylko w piłce, ale w każdej branży. Trzymanie nad głowią miecza Damoklesa, który wisi i zaraz ma spaść, nie służy żadnemu pracownikowi - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".Bednarz uważa, że niektórzy gracze, tacy jak Cholewiak czy Valencia, myślami są już w innym klubie. Były gracz Legii zarzuca też drużynie z Warszawy, że nie budowała doświadczenia kilku młodych piłkarzy, na czele z Arielem Mosórem. - Tak młody piłkarz potrzebuje zaufania. Myślę, że pewnie chcieliby go przy Łazienkowskiej zostawać, pytanie tylko, czy i on tego chce, bo młodzież w tym zespole dostaje bardzo niewiele szans - ocenia Jacek Bednarz.<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Ekstraklasa - wyniki, terminarz i tabela</a>