Legia przegrała w Lokeren 0-1 i dodatkowo została surowo ukarana przez UEFA za zachowanie swoich kibiców. Za uznane za rasistowskie napisy i okrzyki oraz odpalanie rac przez fanów Legia m.in. będzie musiał rozegrać dwa mecze LE u siebie bez udziału publiczności i zapłacić 105 tysięcy euro kary. Kibice Legii mieli obrażać bramkarza Lokeren Boubacara Barry'ego, ale ten twierdzi, że niewiele z tego zrozumiał i pretensji nie ma. - Nie przejmowałem się tymi odgłosami. To arbiter zwrócił mi na nie uwagę. Powiedział mi, że przerwie mecz z powodu tych okrzyków i tak się stało - powiedział Barry w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". - Nie rozumiałem tego, co krzyczała ta grupa. To było jakieś uuu czy coś w tym stylu - dodał. - Pewna grupa ludzi źle się zachowywała, ale generalnie Legia ma bardzo dobrych kibiców - podsumował bramkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej.