Lotto Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Trzy i pół miesiąca pracy Hasiego w Legii będzie kosztowało mistrza Polski grubo ponad milion euro oraz cztery pensje, które już mu wypłacono. Albańczyk podpisał w Warszawie kontrakt życia, bo każdy miesiąc jego pracy można przeliczyć na 400 tysięcy euro (ponad półtora miliona złotych). Były trener Anderlechtu Bruksela nie zmierza zrzekać się ani złotówki i chce dalej pracować z zespołem. Na konferencji prasowej po meczu z Zagłębiem Lubin (2-3) zarzekał się, że nic nie wie o zwolnieniu i wciąż jest szkoleniowcem "Wojskowych". Właściciel i prezes Legii, Bogusław Leśnodorski zdradził na Twitterze, że klub chciał, aby Albańczyk podał się do dymisji i zrzekł się wielkich pieniędzy, ale ten nie przyjął oferty. Nie da się ukryć, że wina leży po stronie władz stołecznego klubu, który podpisał trzyletnią umowę z Albańczykiem na takich, a nie innych warunkach. Oficjalnie rozwiązanie umowy ma nastąpić dzisiaj. Nazwisko nowego szkoleniowca, którym prawdopodobnie zostanie Jacek Magiera, Legia ma ogłosić w najbliższych dniach. Obecnie funkcję trenera pełni Aleksandar Vuković, który był asystentem Hasiego, a wcześniej także Stanisława Czerczesowa.