7 grudnia, podczas meczu z Piastem, na PGE Arenie kibice odpalili około 80 rac świetlnych oraz użyli dwóch świec dymnych i petard hukowych. Z uwagi na duże zadymienie stadionu sędzia zmuszony był przerwać to spotkanie w drugiej połowie na 12 minut. Trzy dni później komendant wojewódzki policji w Gdańsku wystąpił z wnioskiem do wojewody pomorskiego o ukaranie Lechii. Wojewoda pomorski pięć razy zamykał część trybun PGE Areny, ale jeszcze nigdy całego obiektu. Po raz pierwszy zastosował tę sankcję w listopadzie 2012 roku - meczu z Widzewem nie mogli obejrzeć sympatycy łódzkiej drużyny. Część trybun została również wyłączona z użytkowania podczas spotkań z Pogonią Szczecin (1 marca 2013), w trakcie sierpniowych konfrontacji z Jagiellonią Białystok (zamknięty był także sektor gości) i Cracovią oraz 15 lutego 2014 roku, ponownie w meczu z Pogonią. Tym razem Ryszard Stachurski postanowił jednak, że nie skorzysta z uprawnień, jakie daje mu ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych i umorzył w tej sprawie postępowanie. - W grudniu 2014 roku w urzędzie odbyło się spotkanie wojewody pomorskiego z władzami Lechii, w tym z nowym prezesem Adamem Mandziarą. Wojewoda zasugerował wówczas rozwiązania, które w jego ocenie mogą przyczynić się do poprawy poziomu bezpieczeństwa podczas meczów biało-zielonych. 20 stycznia działacze gdańskiego klubu przesłali pismo, w którym zobowiązali się do podjęcia działań mających w przyszłości zapobiegać łamaniu przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - powiedział rzecznik prasowy wojewody Roman Nowak. Lechia zapewniła w nim, że będzie dążyć do stworzenia własnej służby klubowej spełniającej wszystkie wymogi dotyczące służb informacyjnych i porządkowych oraz zapowiedziała, że w lutym ogłosi konkurs i wybierze firmę ochroniarską zabezpieczającą mecze. W lutym zorganizowany zostanie nabór i szkolenie operatorów monitoringu, wprowadzone będą także zmiany w regulaminie imprez masowych - zaostrzone mają zostać wymogi dotyczące tzw. sektorówek. Brak sankcji ze strony wojewody nie oznacza, że inauguracyjny mecz rundy wiosennej z Wisłą Kraków, który zaplanowano na PGE Arenie 13 lutego, będzie mógł obejrzeć komplet widzów. Decyzją Komisji Ligi Ekstraklasy S.A. na to spotkanie nie wejdą kibice, którzy w konfrontacji z Piastem zasiadali na trybunie zielonej. Fani Lechii otrzymali ponadto zakaz wyjazdowy na cztery mecze, a klub musi zapłacić 30 tysięcy złotych kary.