7, 5, 3, 4, 6, 4, 5, 4, 4, 5, 1, 2, 8, 2, 10 - to nie są liczby wylosowane w najbliższym losowaniu Lotto, a liczba bramek straconych przez piłkarzy <a class="db-object" title="Lechia Gdańsk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lechia-gdansk,spti,8087" data-id="8087" data-type="t">Lechii Gdańsk</a> w czterech pierwszych kolejkach Ekstraklasy od roku 2008, czyli powrotu na najwyższy szczebel rozgrywek. Jak na dłoni widać, że w obecnych rozgrywkach, w sezonie 2022/23 defensywa drużyny, która kiedyś z racji szczelnej obrony nosiła miano "Murarzy", jest wyjątkowo dziurawa. Skupiamy się na defensywie, chociaż wiadomo że w dzisiejszej piłce nożnej wszyscy atakują i wszyscy się bronią - napastnik jest pierwszym obrońcą. W przypadku Lechii zwłaszcza widoczny jest zjazd formy środkowych obrońców, którzy wcześniej przez długie lata stanowili opokę. Po ostatnim meczu (<a href="https://sport.interia.pl/klub-radomiak/news-pogrom-w-ekstraklasie-grad-goli-w-upalnym-sloncu,nId,6220457">klęska 1-4 z Radomiakiem na wyjeździe</a>) sam <a class="db-object" title="Tomasz Kaczmarek" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-tomasz-kaczmarek,sppi,21015" data-id="21015" data-type="p">trener Tomasz Kaczmarek</a> przyznał, że chorwacki stoper <a class="db-object" title="Mario Maloca" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-mario-maloca,sppi,20110" data-id="20110" data-type="p">Mario Maloca</a> z powodu wcześniejszego urazu, trenował tylko dwa dni przed spotkaniem w Radomiu. Z kolei <a class="db-object" title="Michał Nalepa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-michal-nalepa,sppi,20209" data-id="20209" data-type="p">Michał Nalepa</a> w tym spotkaniu otrzymał czwartą żółtą kartkę, co zaowocuje pauzą w kolejnym meczu ligowym - w weekend Biało-Zieloni nie zagrają (<a href="https://sport.interia.pl/klub-lech-poznan/news-lech-poznan-przeklada-mecz-jest-komunikat,nId,6216344">mecz z Lechem Poznań został przełożony</a>) więc będzie to spotkanie z <a class="db-object" title="Miedź Legnica" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-miedz-legnica,spti,8074" data-id="8074" data-type="t">Miedzią Legnica</a>, 27 sierpnia o godz. 15. W tej sytuacji niemal pewniakiem do zastąpienia Nalepy jest <a class="db-object" title="Kristers Tobers" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kristers-tobers,sppi,20670" data-id="20670" data-type="p">Kristers Tobers</a>. Niemal, bo najwyraźniej sztab trenerski klubu z Trójmiasta traktuje łotewskiego piłkarza jak defensywnego pomocnika. W sezonie 2022/23 w takiej roli "Tobi" wystąpił całkiem udanie w Wiedniu w meczu z <a class="db-object" title="Rapid Wiedeń" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-rapid-wieden,spti,3285" data-id="3285" data-type="t">Rapidem</a> i Łodzi w spotkaniu z <a class="db-object" title="Widzew Łódź" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-widzew-lodz,spti,8072" data-id="8072" data-type="t">Widzewem</a>. Był też mniej udany mecz z <a class="db-object" title="Korona Kielce" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-korona-kielce,spti,8069" data-id="8069" data-type="t">Koroną Kielce</a> w Gdańsku oraz klapa z <a class="db-object" title="Wisła Płock" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-wisla-plock,spti,8092" data-id="8092" data-type="t">Wisłą w Płocku</a>, w tym ostatnim spotkaniu Tobers wystąpił jako stoper. Jest jeszcze jeden zawodnik w kadrze Lechii Gdańsk, który wobec słabszej formy stoperów i niechęci do wystawiania Tobersa w linii obrony mógłby spełnić rolę zastępstwa. To Szwed <a class="db-object" title="Henrik Castegren" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-henrik-castegren,sppi,28083" data-id="28083" data-type="p">Henrik Castegren</a>, który przybył do Lechii dokładnie pół roku temu - 18 lutego. Jego przyjściu z <a class="db-object" title="IFK Norrkoping" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-ifk-norrkoping,spti,8353" data-id="8353" data-type="t">IFK Norrkoping</a> towarzyszyły pochlebne recenzje na temat jego wszechstronności - może grać zarówno na stoperze jak i na prawej obronie. Jednak od początku pobyt Castegrena w Gdańsku jest owiany nimbem tajemnicy. To piłkarz, który tylko raz usiadł na ławce rezerwowych w meczu Ekstraklasy (ostatni mecz poprzednich rozgrywek z <a class="db-object" title="Raków Częstochowa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-rakow-czestochowa,spti,8095" data-id="8095" data-type="t">Rakowem w Częstochowie</a>), wcześniej wystąpił przez 45 minut w meczu IV-ligowych rezerw z <a class="db-object" title="Gedania Gdańsk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-gedania-gdansk,spti,5147" data-id="5147" data-type="t">Gedanią</a>. Więcej czasu niż na boisku zawodnik spędza w gabinetach fizjoterapeutów i rozdając bilety kibicom na mieście. Szwed wziął udział w przedsezonowym zgrupowaniu Lechii Gdańsk w Cetniewie, gdzie zagrał w jednym ze sparingów, poza tym z lubością oddawał się rzutom do kosza w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich wraz ze swym rodakiem <a class="db-object" title="Joseph Ceesay" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-joseph-ceesay,sppi,20490" data-id="20490" data-type="p">Josephem Ceesayem</a>, którego już w Polsce nie ma - odszedł do <a class="db-object" title="Malmo FF" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-malmo-ff,spti,3387" data-id="3387" data-type="t">Malmo FF</a>. Jeśli chodzi o sprawy pozaboiskowe, to w sieci piłkarz umieszcza filmy, na których dokumentuje pobyt swój i partnerki nad Morzem Bałtyckim. Wygląda na to, że im się u nas podoba. Są jeszcze kwestie zdrowotne - z tego co wiemy na początku pobytu w Gdańsku zaraził się wirusem, potem doszły sprawy kontuzji czysto sportowych, a przecież przychodząc do Lechii był zdrów jak ryba, co pokazały standardowe testy - bez nich kontrakt nie zostałby podpisany. Koniec końców, zawodnik który ma umowę ważną jeszcze przez dwa lata, pracuje na miano drugiego Aleksandra Sazankowa. To białoruski piłkarz, który był w Lechii w latach 2011-12, zagrał 10 razy i zdobył jedną bramkę (w debiucie z <a class="db-object" title="Górnik Zabrze" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-gornik-zabrze,spti,8084" data-id="8084" data-type="t">Górnikiem Zabrze</a>), a trener Bogusław Kaczmarek z przekąsem mówił, że w kolanie miał "śruby takie, że gąsienica w czołgu by się na nich zatrzymała". Na razie Castegren ma 10 meczów mniej od wyśmiewanego Białorusina i na debiut się nie zanosi. Maciej Słomiński, Interia