Tomasz Hajto od środy przebywa w Ludwigshafen i negocjuje z właścicielami Lechii objęcie posady trenera klubu. Powierzenie zespołu Hajcie proponuje prokurent Lechii - Adam Mandziara, który był menedżerem "Gianniego" podczas jego kariery piłkarskiej. Hajto jest bez pracy, odkąd rok temu odszedł z Jagiellonii Białystok. Sęk w tym, że nie wszyscy w Lechii chcą w klubie "Gianniego". Przeciw jego zatrudnieniu głośno protestuje zarząd klubu. - Nie ma naszej zgody na kandydaturę Tomasza Hajty. Jego dalsze forowanie może spowodować poważny kryzys w klubie. Aby Hajto został trenerem, najpierw musiał by zostać odwołany zarząd - powiedział prezes Lechii Dariusz Krawczyk, cytowany przez internetowe wydanie trójmiejskiej "Gazety Wyborczej". Lechia pozostaje bez trenera, po tym, jak w niedzielę został zwolniony Portugalczyk Joaquim Machado. Pod wodzą tymczasowego szkoleniowca - Tomasza Untona gdańszczanie odpadli wczoraj z Pucharu Polski, ulegając na wyjeździe Stali Stalowa Wola 1-2.