Von Hessen jest już po pierwszym treningu z drużyną. - Moje pierwsze zadanie to jak najszybsze poznanie poszczególnych piłkarzy i zespołu jako całości. Musimy przeanalizować, gdzie drużyna posiada braki, w którym miejscu trzeba dokręcić śrubę, by Lechia zaczęła osiągać korzystne wyniki - mówi von Heesen.Nowy trener Lechii ma dwa tygodnie do meczu ligowego z Koroną Kielce.- Czeka nas selekcja piłkarzy i sprawdzenie, który jest najlepszy na danej pozycji. Do spotkania z Koroną Kielce musimy być tak przygotowani, by w meczu zagrali naprawdę najlepsi. Będziemy dużo pracować z piłką, nad podaniami i poruszaniem się po boisku, a także przyjrzymy się przygotowaniu fizycznemu zespołu. Chciałbym, byśmy pod względem motorycznym byli przygotowani nie na 90, a na 100 minut w meczu i by moi piłkarze w końcówkach spotkań byli w stanie dodać gazu w takim stopniu, jak na początku spotkania. Kolejna sprawa to praca nad sferą mentalną. Chcę, by w moich piłkarzach była wola wygrywania, by nie zadowalali się małymi rzeczami, jak jedno ligowe zwycięstwo - wyjaśnia Thomas von Heesen.Jak będzie grała Lechia pod wodzą nowego trenera?- Drużyny, które do tej pory prowadziłem, grały ofensywnie. I chciałbym, by tak samo było z Lechią. Nie jestem jednak więźniem systemów czy ustawień na boisku. To, jakim systemem będziemy grać uzależnione jest od charakterystyki piłkarzy, których mam w drużynie. Na pewno będę stawiał na dobrą organizację gry po stracie piłki i na tworzenie sobie wielu opcji w ataku po jej odzyskaniu. Mam w drużynie kreatywnych zawodników, dlatego będę stawiał na wymienność pozycji i ich własną inwencję w budowaniu akcji - podkreśla von Heesen. Ekstraklasa - tabela, wyniki, terminarz, strzelcy