Marcin Brosz, trener Górnika Zabrze nie ukrywał, że jego drużyna do Gdańska przyjechała z większymi oczekiwaniami. Piłkarze ze Śląska liczą bowiem każdy punkt, który pomógłby im wyrwać się ze strefy spadkowej. - Boisko zweryfikowało nasze oczekiwania - przyznał szkoleniowiec po meczu z Lechią. - Pierwsze, co się rzuca w oczy, to to, że traciliśmy bramki w sytuacjach, kiedy wydawało się, że mamy szanse na przejęcie inicjatywy. Tymczasem Lechia wykorzystywała każdą sytuację, w której przenosiliśmy się pod jej bramkę z większą ilością zawodników. W zupełnie innym nastroju po meczu wypowiadał się Piotr Stokowiec, trener Lechii Gdańsk. - Lepiej nie mogliśmy sobie tego wymarzyć - stwierdził. - Wspaniała atmosfera, wspaniała, skuteczna gra, świetny wynik, świetnie odpowiedzieliśmy na rezultaty w tej kolejce innych drużyn. Pokazaliśmy dobry futbol, to, że potrafimy grać na wysokim poziomie, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że poprzeczka jest coraz wyżej. Stokowiec przyznał, że ekipa z Gdańska jest zadowolona z mijającego 2018 roku, mimo iż było różnie. Zwieńczeniem trudu był mecz z Górnikiem. - Myślę, że to, co działo się na boisku, podsumowało nasze dobre przygotowanie, naszą odporność, konsekwencję. Nie zlekceważyliśmy niczego, byliśmy nadal mocno zaangażowani - podsumował trener "biało-zielonych". - Jestem bardzo zadowolony. Zasłużyliśmy na fajne święta - skwitował Stokowiec. Po 20. kolejce rozgrywek Ekstraklasy Lechia Gdańsk z dorobkiem 42 punktów zajmuje pierwszą pozycję. Trzy punkty mniej na koncie ma Legia Warszawa, a trzeci w tabeli Lech Poznań zdobył jesienią 33 punkty. W gorszej sytuacji jest Górnik Zabrze. Piłkarze ze Śląska zgromadzili na swoim koncie 17 punktów i zajmują przedostatnią pozycję w tabeli. Ostatnie Zagłębie Sosnowiec ma 12 punktów. Do Śląska Wrocław, drużyny, która znajduje się tuż poza strefą spadkową, zabrzanie tracą 1 punkt. Łukasz Razowski z Gdańska Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy