<a href="https://nazywo.interia.pl/relacja/lechia-gdansk-piast-gliwice,5908" target="_blank">Zapis relacji na żywo z meczu</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/lechia-gdansk-piast-gliwice,id,5908" target="_blank">Zapis relacji na żywo z meczu na urządzenia mobilne</a> W poprzednim, mistrzowskim sezonie marsz Piasta Gliwice po ligowe złoto zaczął się właśnie w Gdańsku - w pierwszym meczu rundy finałowej gliwiczanie wygrali 2-0 z ówczesnym liderem tabeli Lechią. Dziś "Piastunki" nie zaprezentowały formy uprawniającej do marzeń o powtórzeniu ten wyczynu, chociaż w PKO BP Ekstraklasie nigdy nic nie wiadomo. W pierwszej połowie to Lechia grała, co zaplanowała, ściśle trzymając szyki obronne i próbując odegrać się z kontry. Dopiero pod sam koniec pierwszej części obronna tama zaczęła przeciekać. Tuż przed przerwą piłkę z rąk wypuścił Duszan Kuciak i tylko obronna parada Michała Nalepy zapobiegła stracie bramki. Chwilę potem najlepszy w szeregach gości Jorge Felix strzelał, tym razem to Rafał Kobryń uratował "biało-zielonych" przed stratą wyjątkowo bolesnej bramki do szatni. Wcześniej to lechiści mieli bardziej klarowne sytuacje. Szczególnie korzystny był rzut karny podyktowany za faul na Brazylijczyku Conrado. Flavio Paixao chyba chciał, by jego gol numer 50 dla Lechii był wyjątkowo efektowny. Strzelił nie po swojemu, z całej siły i piłka wylądowała na poprzeczce. To nie był dobry dzień dla iberyjskich snajperów. We wcześniejszym meczu Górnika Zabrze z Arką z 11 metrów nie popisał się Igor Angulo. To piąta w polskim rozdziale kariery zmarnowana "jedenastka" Flavio. Pozostałe 23 wykorzystał. W pierwszej części meczu najżwawiej poruszającym się zawodnikiem na boisku był 15-letnui Kacper Urbański. Gdy młody dochodził do piłki, podnosiła się wrzawa nielicznej trochę ponad 7-tysięcznej publiki. Kacper to syn Przemysława Urbańskiego skrzydłowego Lechii w latach 2001-4 gdy gdański klub podnosił się z A-klasowej otchłani. Do ojca przylgnął pseudonim "Dolny", od miejsca urodzenia na Dolnym Śląsku. Talent przeszedł z ojca na syna razem z pseudonimem. Gdy Urbańskiego zmienił nowo pozyskany Łukasz Zwoliński, doszło do decydującej akcji meczu. Co nie udało się ze stojącej piłki udało się z akcji. Najpierw po wreszcie dobrym dośrodkowaniu Filipa Mladenovicia, Paixao był chyba faulowany w polu karnym. Piłka opuściła "szesnastkę", ale tylko na chwilę. Futbolówka zaraz trafiła do Jaroslava Mihalika, który idealnie dośrodkował do Flavio, ten umieścił piłką obok bezradnego Placha, wreszcie kompletując pierwsze pół setki goli w barwach Lechii. Do końca meczu trwał napór gości, ale rezultat nie zmienił się. Najlepszą szansę miał w 77. minucie Jorge Felix, ale Kuciak dobrze zna swój fach. W sumie zasłużone i trzecie w tym sezonie zwycięstwo Lechii nad Piastem - dwa w lidze, jedno w Superpucharze. Podopieczni Piotra Stokowca zrównali się z gliwiczanami w tabeli. Obie drużyny mają po 34 oczka. Trener mistrzów Polski żałował, że nie udało się z Gdańska wywieźć choćby punktu. - Lechia miała doskonałą okazję w postaci rzutu karnego, ale my też mieliśmy swoje sytuacje. Sam Jorge Felix mógł dziś zdobyć trzy bramki. W końcówce zepchnęliśmy Lechię do głębokiej defensywy. Nie zawsze dobra gra oznacza wynik. Dużo pracy, zwłaszcza jeśli chodzi o skuteczność - mówił Waldemar Fornalik. Maciej Słomiński z Gdańska Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 1-0 (0-0) Bramka: 1-0 Flavio Paixao (63.). Żółte kartki - Lechia Gdańsk: Kristers Tobers. Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 7 139. Lechia Gdańsk: Duszan Kuciak - Rafał Kobryń, Michał I Nalepa, Mario Malocza, Filip Mladenović - Jaroslav Mihalik (66. Ze Gomes), Kristers Tobers, Kacper Urbański (59. Łukasz Zwoliński), Maciej Gajos, Conrado (72. Karol Fila) - Flavio Paixao. Piast Gliwice: Frantiszek Plach - Bartosz Rymaniak, Urosz Korun, Jakub Czerwiński, Jakub Holubek - Jorge Felix (87. Tomasz Jodłowiec), Tom Hateley, Patryk Sokołowski (80. Martin Konczkowski), Patryk Tuszyński, Sebastian Milewski - Piotr Parzyszek (64. Gerard Badia). <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Ekstraklasy</a>