<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/lechia-gdansk-bruk-bet-termalica,5173" target="_blank">Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza!</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/lechia-gdansk-bruk-bet-termalica,id,5173" target="_blank">Relację można było również śledzić na urządzeniach mobilnych</a> "Jesteśmy w dramatycznej sytuacji" - mówił przed meczem trener Bruk-Betu Jacek Zieliński. Jego drużyna miała dziś jedną z ostatnich szans, by powalczyć o utrzymanie w Ekstraklasie, bowiem do meczu przystępowała ze świadomością, że ewentualna porażka praktycznie pogrzebie jej szanse na pozostanie w elicie. Pierwsze pół godziny gry wyraźnie należało do Lechii, która przejęła inicjatywę na boisku, ale była wybitnie nieskuteczna. Na prawej stronie szalał Joao Oliveira, który raz po raz ośmieszał Rafała Grzelaka. W 10. minucie skrzydłowy wyłożył piłkę Simeonowi Sławczewowi, ale Bułgar z kilku metrów huknął ponad bramką Dariusza Treli. Dziesięć minut później Oliveira ponownie wpadł w pole karne i sam próbował strzału, ale Trela popisał się świetną interwencją. Za chwilę dobrą sytuację wypracował sobie Patryk Lipski, ale uderzenie zupełnie mu nie wyszło. W grze gdańszczan coś zacięło się w końcówce pierwszej połowy, kiedy do głosu doszedł Bruk-Bet. Związało się to z wejściem na boisko Bartosza Śpiączki, który musiał zmienić kontuzjowanego Florina Purece. Napastnik już chwilę po wejściu na boisko strzelał groźnie z ostrego kąta, ale dobrze interweniował Duszan Kuciak. Bliski zdobycia bramki był także Samuel Sztefanik, który oddał zaskakujący strzał z dystansu i piłka po "koźle" trafiła w słupek. Kilka minut po przerwie gracze Termaliki cieszyli się nawet ze strzelonego gola, gdy piłkę do bramki głową skierował Rafał Grzelak. Sęk w tym, że bramka nie została uznana, bo obrońca Bruk-Betu w momencie wykonywania rzutu wolnego był na spalonym. Mecz się zaostrzył i żółtymi kartkami ukarani zostali Grzelak i Sławczew. Dla pierwszego z nich była to już ósma żółta kartka w 12. meczu ligowym w tym sezonie. Lechia w drugiej połowie z minuty na minutę grała coraz słabiej, co zemściło się na niej kwadrans przed końcem meczu. Ambitnie walczący goście wyszli na prowadzenie po dośrodkowaniu z prawej strony Szymona Pawłowskiego, które zamknął Vladislavs Gutkovskis i głową pokonał Kuciaka. Kilka minut później Pawłowski mógł przypieczętować wygraną Termaliki, ale w sytuacji sam na bramkarza uderzył obok bramki. Bruk-Bet dociągnął korzystny rezultat do końca spotkania, odnosząc niezwykle ważne zwycięstwo w kontekście walki o utrzymanie. Wojciech Górski Lechia Gdańsk - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0-1 (0-0) Bramka: 0-1 Gutkovskis (74.) <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-ekstraklasa-2017-2018-final-grupa-spadkowa,cid,3,rid,3220,gid,940,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela grupy spadkowej Ekstraklasy</a> <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-S-ekstraklasa-2017-2018-final-grupa-mistrzowska,cid,3,rid,3220,gid,939,sort,I" target="_blank">Wyniki, terminarz i tabela grupy mistrzowskiej Ekstraklasy</a>