Kliknij, aby przejść do relacji na żywo z meczu Lechia Gdańsk - Cracovia! Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych Lechia zaczęła sezon od wygranej 2-0 z Wisłą w Płocku. Podopieczni Nowaka nie stracili bramki w Ekstraklasie od 22 kwietnia, kiedy przegrali 1-3 z Pogonią w Szczecinie w 30. kolejce poprzedniego sezonu. Gdańszczanie w siedmiu meczach grupy mistrzowskiej nie stracili gola i nie ponieśli porażki. Mimo to zakończyli sezon dopiero na czwartym miejscu. - W Płocku zagraliśmy udany mecz, w którym większość zawodników zaprezentowała się bardzo dobrze - powiedział Nowak, cytowany na stronie Lechii. - Musimy jednak zwrócić uwagę na pewne elementy, jak chociażby sytuacja po czerwonej kartce dla Dominika Furmana (z Wisły - red.), kiedy w nasze poczynania wkradła się beztroska. Niektórzy zawodnicy opuścili sektory boiska, za które byli odpowiedzialni, przez co nasi rywale mieli sporo swobody i mogli wyprowadzać groźne kontrataki. Musimy się tego wystrzegać - podkreślił trener Lechii. - W spotkaniu z Cracovią będziemy chcieli pokazać się z dobrej strony. Gramy swój pierwszy mecz u siebie w domu w nowym sezonie i zależy nam na tym, by przed naszymi kibicami zaprezentować się na miarę naszych możliwości, które są duże. Będziemy chcieli podtrzymać serię naszych meczów bez porażki i bez straty bramki. Na pewno nie będziemy grali na hurra, tylko postawimy na odpowiedzialność w defensywie - zapewnił Nowak. - Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to na chwilę obecną nie mam sygnałów, by któryś z zawodników nie mógł zagrać w sobotę. Cały czas monitorujemy stan zdrowia naszych piłkarzy, bo chcemy, by w meczu zagrali ci, którzy są gotowi na 100 procent - powiedział szkoleniowiec. WS Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Ranking Ekstraklasy - kliknij!