Trener gości przyznał, że to drużyna gospodarzy była w tym meczu lepsza. - Szkoda mi pierwszej połowy, grając jeszcze w pełnym składzie nie graliśmy dobrze, tu jest największe pole do analizy i do poprawy - przyznał Piotr Stokowiec. Po czerwonej kartce dla Karola Fili Lechia musiała zmienić strategię. - Zdecydowaliśmy się na pokerowe zagranie i grę dwoma napastnikami. W drugiej połowie nasza gra nie była zła, byliśmy niebezpieczni, próbowaliśmy wygrać, mieliśmy kilka sytuacji. Szkoda zwłaszcza tej z 90 minuty, gdy Patryk Lipski miał piłkę meczową. Oczywiście to Lech miał więcej okazji i zasłużenie wygrał - podkreślił trener Lechii. Najlepszym zawodnikiem Lechii był bramkarz Duszan Kuciak, który długo utrzymywał gości w meczu. - Dzięki Duszanowi mecz był cały czas otwarty, ciekawy dla kibiców. Kuciak jest bardzo dobrym bramkarzem, to jest Duszan którego chcemy oglądać - pochwalił swego golkipera Stokowiec. Na koniec trener gości pokusił się o ocenę gry debiutanta Kenny’ego Saiefa. - Kenny na pewno pokazał trochę jakości, ja nie jestem Copperfieldem, żeby wszystkich nowych piłkarzy od razu wprowadzić do gry. Wkrótce nasza sytuacja będzie jeszcze lepsza. Jarek Kubicki będzie do dyspozycji w następnym meczu, od poniedziałku trenować będzie z nami Rafał Pietrzak. Będę miał szersze pole wyboru, to na pewno cieszy - zakończył Stokowiec. Maciej Słomiński Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy