- Potrzeba więcej zimnej krwi - ocenił trener. - Moim zdaniem zasłużyliśmy na lepszy wynik. Popełniliśmy jeden błąd. Lechia go wykorzystała, trudno stało się. Pozostaje walka o utrzymanie w ekstraklasie. Ten czas trzeba przetrzymać, wygrać mecze. W jaki sposób? Trudno powiedzieć. Cudów nie szukamy, tylko skuteczności. Czekają nas kolejne wcale nie takie łatwe spotkania i to obojętnie czy gramy u siebie, czy na wyjeździe. Życzyłbym sobie, aby przegrana z Lechią była ostatnią porażką w tej jesieni. - Górnik Zabrze prezentuje dobry poziom. Stwarza sporo sytuacji, co było widoczne w tym meczu - komplementował rywali trener Lechii Jacek Zieliński. - Jest pewien problem ze skutecznością - o czym wspomniał trener Kasperczak. Nasza ciężka praca w pierwszej połowie kosztowała zawodników sporo zdrowia, co miało wpływ na grę w drugiej części. Mateusz Bąk musiał po przerwie znacznie częściej interweniować. Mamy w tej chwili 14 punktów. To dobra zaliczka w perspektywie meczów z Jagiellonią, Legią i Lechem. Z Gdańska Maciej Borowski