Ekipa z Bielska-Białej jest jednym z lepszych zespołów T-Mobile Ekstraklasy na wiosnę. W ostatnich dziewięciu meczach, z czego ośmiu w rundzie rewanżowej, Podbeskidzie poniosło tylko jedną porażkę. Ósmego marca ten zespół przegrał u siebie 1-2 z Legią Warszawa. Z kolei zawodnicy Lechii w pięciu ostatnich spotkaniach zdołali wywalczyć zaledwie dwa punkty, podczas kiedy ich sobotni rywale aż dziewięć. "Na tej podstawie widać wyraźnie, że Podbeskidzie z jesieni, a Podbeskidzie na wiosnę to dwie zupełnie inne drużyny. Piłkarze z Bielska-Białej złapali wiatr w żagle i zwietrzyli szansę na utrzymanie. Przecież do Pogoni tracą zaledwie cztery punkty, a mecz ze szczecinianami rozegrają na własnym boisku" - zauważył Kaczmarek. Zespół prowadzony przez trenera Czesława Michniewicza (drużynę do rundy rewanżowej przygotował Dariusz Kubicki) lepiej spisuje się jednak na wyjazdach, o czym świadczą jego dwie z rzędu wygrane na Górnym Śląsku - w Zabrzu z Górnikiem 1-0 oraz w Chorzowie z Ruchem 3-1. "Bielszczanie nie mają wielkiego wyboru i w Gdańsku również zagrają o trzy punkty. Nas też interesuje jednak tylko zwycięstwo, zapowiada się zatem interesujące widowisko. Poprzednie mecze rozegrane na PGE Arenie pokazały, że emocji spotkaniach z udziałem Lechii nigdy nie brakowało. Podobnie było zresztą jesienią w Bielsku-Białej, gdzie pokonaliśmy gospodarzy 3-2" - przypomniał. Gdański szkoleniowiec docenia dokonania sobotniego rywala, ale wierzy także w umiejętności swojego zespołu. "Podbeskidzie to doświadczony i dobrze zorganizowany zespół w defensywnie, z której z łatwością potrafi przejść do kontrataku. Każdy w ekstraklasie wie, że szczególnie groźny jest słowacki napastnik Robert Demjan, który na wiosnę zdobył już siedem bramek. My jednak też mamy swoje atuty. Jak zawsze chcemy zagrać ofensywnie, a zawodników preferujących taki styl u nas nie brakuje" - zapewnił popularny "Bobo". W kadrze na spotkanie z Podbeskidziem znaleźli się powołany na towarzyski mecz reprezentacji Polski do lat 18 w Łomży z Białorusią pomocnik Przemysław Frankowski oraz jego rówieśnik Damian Kugiel. Ten drugi dopiero w czwartek został zgłoszony do rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy. Do gry gotowy jest także pomocnik Mateusz Machaj, który z powodu kontuzji nie wystąpił w dwóch ostatnich ligowych spotkaniach. Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy