Piłkarze <a class="db-object" title="Lechia Gdańsk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lechia-gdansk,spti,8087" data-id="8087" data-type="t">Lechii Gdańsk</a> zagrali ten mecz jakby uśpieni, licząc że beniaminek z <a class="db-object" title="Korona Kielce" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-korona-kielce,spti,8069" data-id="8069" data-type="t">Kielc</a> położy się na boisku i nie będzie utrudniał obchodów 77. urodzin - klub z Trójmiasta został założony 7 sierpnia 1945 r. Gospodarze jakby prosili się o karę i klapsa na odmulenie. Ostrzeżeniem był groźny strzał <a class="db-object" title="Dalibor Takac" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-dalibor-takac,sppi,62518" data-id="62518" data-type="p">Dalibora Takaca</a> w 14 minucie. Wreszcie w 22. minucie doświadczony <a class="db-object" title="Adam Frączczak" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-adam-fraczczak,sppi,19535" data-id="19535" data-type="p">Adam Frączczak</a> przebił się przez linię obrony w swoim stylu, strzelił na bramkę, trafił w <a class="db-object" title="Michał Buchalik" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-michal-buchalik,sppi,20068" data-id="20068" data-type="p">Michała Buchalika</a>, ten obronił, ale nieszczęśliwie trafił w <a class="db-object" title="Michał Nalepa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-michal-nalepa,sppi,20209" data-id="20209" data-type="p">Michała Nalepę</a>, który zdobył pechową bramkę samobójczą. Kuriozalny gol, będący idealnym podsumowaniem gry Biało-Zielonych w pierwszej połowie. To był gong, który w ogóle nie pomógł lechistom. Niewidoczni byli <a class="db-object" title="Flavio Paixao" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-flavio-paixao,sppi,19990" data-id="19990" data-type="p">Flavio Paixao</a> i <a class="db-object" title="Łukasz Zwoliński" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-lukasz-zwolinski,sppi,20285" data-id="20285" data-type="p">Łukasz Zwoliński</a>. O wiele bardziej aktywni byli Koroniarze, to na ich warunkach rozgrywany był ten mecz - 1-0 dla gości to był po 45 minutach najniższy wymiar kary - taki wynik lechiści zawdzięczali chyba jedynie dobremu wychowaniu piłkarzy trenera <a class="db-object" title="Leszek Ojrzyński" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-leszek-ojrzynski,sppi,37461" data-id="37461" data-type="p">Leszka Ojrzyńskiego</a>, którzy nie chcieli do końca psuć urodzinowego przyjęcia Lechii. Za kadencji trenera <a class="db-object" title="Tomasz Kaczmarek" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-tomasz-kaczmarek,sppi,21015" data-id="21015" data-type="p">Tomasza Kaczmarka</a> bolączką <a class="db-object" title="Lechia Gdańsk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lechia-gdansk,spti,8087" data-id="8087" data-type="t">Lechii Gdańsk</a> jest niemożność rozegrania dwóch dobrych połów w meczu, po pierwszej tak fatalnej, druga musiała być lepsza, bo gorsza być nie mogła. A jednak. Lechii nie pomogły trzy zmiany dokonane przerwie meczu, jubilaci do końca meczu nie zdołali się obudzić. Lechia - Korona 0-1. Niespodzianka w Gdańsku Korona Kielce cały czas naciskała bardzo wysoko. W końcówce jeden z członków sztabu kielczan wrzucił piłkę na boisko, za co otrzymał czerwoną kartkę. Ostatecznie beniaminek z Kielc, osłabiony brakiem Adam Dei i Sasy Balicia odniósł w Gdańsku zasłużone zwycięstwo. Stadion Lechii był w poprzednim sezonie prawdziwą twierdzą - Biało-Zieloni przegrali na nim tylko raz. Teraz twierdza padła już w pierwszym meczu. Na urodziny Lechii przyszło 8370 widzów. Dlaczego tylko tyle? Temat złożony, postaramy się do niego wrócić już wkrótce Lechia Gdańsk - Korona Kielce 0-1 (0-1) Bramki: Michał Nalepa 22’ (samobójcza) Lechia: Buchalik - Stec (64’ Koperski), Nalepa, Maloca, Pietrzak (46’ Terrazzino) - Tobers (46’ Kałuziński), Gajos - Clemens (46’ Sezonienko), Paixao (69’ Diabate), Conrado - Zwoliński. Korona: Forenc - Danek, Trojak, Petrow (46’ Sewerzyński), Corral (36’ Szymusik) - Zebić - Łukowski (58’ Kiełb), Szpakowski, Takać (58’ Podgórski), Frączczak (84’ Zarandia) - Śpiączka. Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok). Żółte kartki: Nalepa (Lechia), Takać, Petrow, Szymusik (Korona). Widzów: 8370. Maciej Słomiński, Interia