W Polsce czułem się wspaniale, jednak sytuacja rodzinna nie pozwoliła mi tutaj pozostać - wyznał Dolha. Rumuńskie media spekulowały, że ostatnio bramkarz przeżywał problemy w małżeństwie. Dolhę w swoich szeregach chcieliby mieć włodarze FC Vaslui. Potwierdził to działacz tego klubu, Adrian Porumboiu. Bramkarz może prawdopodobnie liczyć na pensję w wysokości 300 tysięcy euro za sezon. W Polsce zainteresowanie "Emą" wyrazili działacze Górnika Zabrze, którzy nie zdołali wynegocjować nowego kontraktu z Borisem Peskovicem.