Nikt w Lechu z powodu porażki nie rozpaczał - mecz z niezłym rywalem był okazją do przetestowania formy zawodników, którzy ostatnio grali niewiele, a także młodzieży, która niedawno zdobyła wicemistrzostwo Polski juniorów. Trener Mariusz Rumak wystawił tylko dwóch zawodników, którzy w spotkaniu eliminacji do Ligi Europejskiej z Chazarem w Lenkoranie grali od początku - Szymona Drewniaka i Manuela Arboledę. Ten pierwszy w rewanżu i tak nie zagra, bo pauzuje za czerwoną kartkę z pierwszego spotkania. Możliwe, że i Kolumbijczyk usiądzie na ławce rezerwowych, a Rumak zdecyduje się w rewanżowym starciu z wicemistrzem Azerbejdżanu na bardziej ofensywne ustawienie i do środka obrony wróci Hubert Wołąkiewicz. - Proszę nie wyciągać takich wniosków. Manuel zagrał, podobnie jak i w drugiej połowie Ivan Djurdjević, bo w ostatnim czasie występował mało. Stwierdziłem więc, że obaj mają dziś po 45 minut gry - mówił Rumak. Olympiakos Nikozja idzie tropem kilku innych, bardziej uznanych klubów z Cypru. Także ma w swoim składzie kilku Portugalczyków, którzy grali w swojej ekstraklasie, Brazylijczyków, piłkarzy z Bałkanów, Rosji, Nigerii czy Mali. - To był bardzo wartościowy mecz, niezły rywal, w meczu z którym sami strzeliliśmy sobie dwie bramki. Dobrze, ze to się stało dzisiaj, a nie w czwartek - powiedział Rumak. W 21. minucie pierwszy z tych błędów popełnił Krzysztof Kotorowski - Portugalczyk Tiago Costa uderzył z dystansu lekko, a doświadczony bramkarz Lecha przygotował się do złapania piłki, która jednak... wkulała mu się między nogami do bramki. Młodzi zawodnicy Lecha, którzy z boku przyglądali się spotkaniu, chwycili się za głowy i zaczęli komentować. - Każdemu się może zdarzyć - uciszył ich momentalnie Ivan Djurdjević. Z kolei w 79. minucie błąd popełnił Jasmin Burić, który właśnie przedłużył o trzy lata kontrakt z "Kolejorzem", do 2016 roku. Bośniak podał piłkę obrońcy, którego atakował już rywal. Pieros Sotiriou przejął piłkę i ustalił wynik na 3-1. Wcześniej padły jeszcze dwa, bardzo ładne gole. Najpierw po akcji i centrze Tomasza Kędziory do siatki trafił Bartosz Bereszyński, później zaś cudownym uderzeniem w okienko popisał się Portugalczyk Helder Castro. W Lechu mecz ten był generalnym sprawdzianem dla Bartosza Bereszyńskiego, Jarosława Ratajczaka, Jacka Kiełba i Jakuba Wilka. Jeszcze w tym tygodniu, po rewanżu z Chazarem, poznaniacy wyruszają na zgrupowanie do Niemiec i nie wiadomo, czy ci właśnie zawodnicy znajdą się w autokarze. - Swoje przemyślenia mam, ale chcę zobaczyć jeszcze zapis meczu na wideo - podsumował Rumak. Lech Poznań - Olympiakos Nikozja 1-3 (0-1) Bramki: 0-1 Tiago Costa (21. minuta), 1-1 Bartosz Bereszyński (56. minuta), 1-2 Helder Castro (62. minuta), 1-3 Pieros Sotiriou (79. minuta) Lech: Kotorowski ŻK (46. Burić) - Kędziora, Cieślak (69. Witt), Arboleda (46. Djurdjević), Ratajczak - Kiełb, Drewniak (46. Chromiński, 83. Linetty), Linetty (71. Bagiński), Bereszyński, Wilk - Wolski (45. Cierpka). Andrzej Grupa, korespondencja z Wronek