Lech ogłosił fatalną dla niego karę na konferencji prasowej. Oprócz zamknięcia stadionu, UEFA dołożyła karę 50 tys. euro. To wynik zachowania kibiców Lecha podczas meczu wyjazdowego w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów z FK Sarajewo. Dzień przed spotkaniem dochodziło do awantur na ulicach miasta, ale za to UEFA nie karze klubów.Fani "Kolejorza" podpadli transparentem: ""Legion Piła - krew naszej rasy". UEFA od lat tępi wszelkie przejawy rasizmu. Oznacza to, że w meczu IV rundy eliminacji Ligi Europejskiej, bądź Ligi Mistrzów, jeśli w Bazylei uda się odrobić stratę 1-3, poznaniacy zagrają przy pustych trybunach!- Nie dyskutując i nie podważając zasadności samej kary, to jednak wysokość tej sankcji jest rażąco niewspółmierna do winy. Nieodpowiedzialność i głupota dwóch, trzech osób nie mogą spowodować, że 30 tysięcy kibiców nie obejrzy meczu. Praca wielu osób w klubie w ten sposób zostanie zniweczona. Od decyzji UEFA będziemy się odwoływać - powiedział na konferencji prasowej prezes "Kolejorza" Karol Klimczak. Prezes dodał, że klub postara się jak najszybciej zidentyfikować autorów transparentu, by ukarać ich zakazem stadionowym. Postara się o bezterminowy zakaz stadionowy na wszystkie mecze.- Straciliśmy co najmniej milion złotych plus 50 tys. euro. Fajna zabawa dwóch albo trzech osób. To mnie właśnie wkur... szczerze mówiąc - siarczyście zaklął prezes Klimczak.Klub się odwoła. Zawnioskuje o zwiększenie kary finansowej, zamknięcie jednej trybuny, ale umożliwienie wejścia kibicom na pozostałe części areny. - Piłkę robi się dla ludzi. To nie chodzi o pokopanie sobie 22 ludzi na zielonej trawie - argumentuje Karol Klimczak. Poprzednio, Lech zapłacił za swych kibiców we wrześniu 2013 roku, za haniebny transparent wywieszony podczas meczu z Żalgirisem Wilno: "Litewski chamie, klęknij przed polskim panem!". Wówczas UEFA nałożyła karę 5 tys. euro i zamknęła trybunę ultrasów na następny mecz w europejskich pucharach. Poprzednio "Kocioł" (trybuna ultrasów) w Poznaniu był zamknięty decyzją wojewody wielkopolskiego podczas spotkania z Koroną Kielce 12 kwietnia 2015 roku. Była to kara za użycie materiałów pirotechnicznych w trakcie meczu z Legią Warszawa.