- Spotkanie w Poznaniu jest wielką szansą dla zawodników, klubu i całej litewskiej piłki. Postaramy się tę szansę wykorzystać - powiedział Zub podczas wtorkowej konferencji prasowej. Podkreślił, że będzie to jeden z najważniejszych meczów nie tylko dla drużyny, ale też i dla niego. Mecz na Stadionie Miejskim mieszczącym kilkadziesiąt tysięcy kibiców będzie wyzwaniem dla piłkarzy Żalgirisu. Jednak ani trener, ani zawodnicy nie obawiają się presji ze strony poznańskiej publiczności. - Wierzę, że potrafię przygotować swych zawodników do tej atmosfery, z jaką zetkniemy się w Poznaniu - dodał Zub. Trener Żalgirisu unikał komentarzy na temat problemów Lecha i zaznaczył, że jego piłkarze mają się skupić na własnej grze. Przyznał, że w Poznaniu zastosuje taką samą taktykę co w Wilnie, a większych zmian w grze zespołu nie przewiduje. - Bardzo ważna będzie pierwsza połowa - nasze zadanie to nie stracić bramki i wszystko będzie dobrze - podkreślił. Pierszy mecz w Wilnie wygrał Żalgiris 1-0. Bramkę w 43. minucie zdobył Mantas Kuklys. Rewanż w Poznaniu w czwartek o godz. 19.00.