- Rezultat pierwszego meczu mówi wszystko. Lech zdobył trzy gole, a gdy się tyle traci, to ciężko myśleć o korzystnym wyniku. Byliśmy rozczarowani, ponieważ mieliśmy swoje sytuacje na zdobycie goli, nie tylko tę, którą wykorzystaliśmy. Jutro chcemy zagrać lepiej niż przed tygodniem - powiedział na konferencji prasowej Lehkosuo.Jego zdaniem problemy kadrowe, które ma Lech, mogą mieć wpływ na grę tego zespołu. - Oglądałem kilka meczów Lecha i zauważyłem, że trener ma do dyspozycji kilkunastu zawodników. To jest problem tej drużyny, ale nie przejmuję się nim, ponieważ nie dotyczy mnie i mojego zespołu - dodał. Jak przyznał, jego zawodnicy nie powinni mieć problemów z przystosowaniem się do atmosfery, która towarzyszy meczom na dużym stadionie, jak w Poznaniu. - Mamy w zespole młodych, ale i doświadczonych zawodników, którzy grali już nawet na większych stadionach niż w Poznaniu, choćby w reprezentacjach seniorskich i młodzieżowych. Nie uważam, że atmosfera i publiczność wpłyną na naszą dyspozycję - zaznaczył Lehkosuo. Szkoleniowiec nie oglądał pierwszego meczu "Kolejorza" w polskiej ekstraklasie. - Koncentrowałem się na naszym meczu. Moim zdaniem, analizując bezpośrednie starcie, mogę dowiedzieć się więcej o rywalu i jego grze. Obserwując poczynania Lecha widzę powtarzalność i pewną filozofię, a to świadczy o klasie zespołu - powiedział. Mecz Lecha z Honką Espoo rozpocznie się w czwartek o godz. 20:45. Organizatorzy przypuszczają, że spotkanie obejrzy co najmniej 15 tys. kibiców.Zapraszamy na relację NA ŻYWO z meczu Lech - HonkaRelacja z meczu Lech - Honka dla urządzeń mobilnychLiga Europejska: Wyniki, strzelcy, terminarz