Poznaniacy w ubiegłym tygodniu po ciężkiej walce wygrali na wyjeździe z Wisłą Kraków 1-0, dzięki czemu zachowali miejsce w czołówce tabeli. Jak zapewnił Rumak, mecz z Widzewem będzie wyglądać zupełnie inaczej niż pojedynek w Krakowie. "Wisła ma określoną jakość, szczególnie w przednich formacjach. W Krakowie musieliśmy zneutralizować indywidualności rywala. Widzew bazuje na zespołowości, a nie na indywidualnościach. W swojej grze wytworzył pewne mechanizmy. To zespół oparty o młodych graczy, ale daleki jestem od porównywania kadr Widzewa i Lecha. U nas oprócz młodzieży jest szeroka grupa zawodników, którzy mają międzynarodowe doświadczenie" - mówił szkoleniowiec podczas konferencji prasowej. Jak podkreślił, fakt, że widzewiacy zdobyli tylko jeden punkt w dwóch ostatnich spotkaniach nie świadczy o jakimś kryzysie. "Z Wisłą Kraków przegrali 1-2, ale po zdobyciu bramki byli stroną dominującą i mogli wyrównać. W ostatnim meczu z Jagiellonią Białystok przegrywali już 0-2, ale "wyciągnęli" na 2-2. To charakterna drużyna, w tym sezonie zdobyli trzy bramki w końcówkach" - zaznaczył trener lechitów. Do Łodzi nie pojedzie Łukasz Trałka, który został powołany do reprezentacji Polski na pojedynek z Urugwajem. Defensywny pomocnik Kolejorza pod Wawelem "zarobił" czwartą żółtą kartkę, która wyklucza go z gry. Pod bardzo dużym znakiem zapytania stoi występ do tej pory najskuteczniejszego piłkarza Lecha - Bartosza Ślusarskiego. Strzelec czterech goli w tym sezonie wciąż leczy kontuzję stopy, której nabawił się niespełna dwa tygodnie temu. "Bartek trenuje cały czas indywidualnie. Próbował wyjść na boisko, ale to stłuczenie stopy bardzo długo się goi" - wyjaśnił Rumak. Lech od 15 lat nie wygrał w Łodzi, jednak poznański szkoleniowiec z dużym dystansem patrzy na historyczne statystyki. "Każda passa kiedyś się kończy. My też nigdy nie przegraliśmy u siebie z Jagiellonią i stało się. Poprzednio na Widzewie przyszło nam grać na fatalnym boisku (w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu padł remis 0-0 - przyp. red), teraz wiem, że murawa jest w dużo lepszym stanie. Piłkarsko powinien być to lepszy mecz" - podsumował Rumak. Spotkanie Widzewa z Lechem odbędzie się w piątek o godz. 20.45. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I">Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy</a>