Lech był zainteresowany środkowym ofensywnym pomocnikiem reprezentacji Finlandii od dłuższego czasu - w grudniu zaprosił nawet piłkarza na rekonesans w stolicy Wielkopolski, a już w listopadzie na obserwowanie z trybun szlagierowego spotkania z Legią. Później rozmowy przycichły, bo "Kolejorz" nie mógł dojść do porozumienia z Djurgaardens Sztokholm co do wysokości odstępnego. W swoim poprzednim klubie Hämäläinen miał bowiem kontrakt ważny do końca tego roku. W końcu jednak kluby uzgodniły warunku transferu, ale na przeszkodzie stanął... uraz Fina. Podczas pobytu w Tajlandii Hämäläinen doznał w trakcie meczu kadry kontuzji kolana. Okazał się on jednak na tyle niegroźny, że po dodatkowych badaniach Lech podpisał kontrakt. Będzie on obowiązywał przez trzy lata, a nowy zawodnik dostanie koszulkę z numerem 19. - Jestem bardzo zadowolony, że zostałem zawodnikiem Lecha. Drużyna z Poznania była mocno zainteresowana moją osobą i od miesiąca myślałem już o tym transferze. W Poznaniu po raz pierwszy byłem na meczu Lecha z Legią i atmosfera tego spotkania wywarła na mnie olbrzymie wrażenie. Spodobało mi się także miasto i to wszystko spowodowało, że chciałem przyjść do Lecha - powiedział Hämäläinen na stronie poznańskiego klubu. Z pozyskania 26-letniego zawodnika, który przez trzy lata nie opuścił żadnego ligowego spotkania Djurgaardens, zadowolony jest członek zarządu Lecha ds. sportu Piotr Rutkowski. - Cieszymy się, że udało nam się pozyskać kolejnego zawodnika, który zajmował pierwsze miejsce na naszej liście skautingowej. Kaspra obserwowaliśmy od ponad roku i chcieliśmy pozyskać go wcześniej - stwierdził Rutkowski. Hämäläinen przyznał, że spory wpływ na jego przejście do Lecha miały pozytywne opinie, które przekazywał Kebba Ceesay. Gambijczyk trafił do "Kolejorza" latem ubiegłego roku i ma pewne miejsce na prawej obronie. Nowy zawodnik będzie grał na pozycji numer 10, czyli za napastnikiem. - Odbyłem już rozmowę z trenerem Mariuszem Rumakiem i wiem, że szkoleniowiec widzi mnie na pozycji dziesiątki. Identyczną rolę pełnię w drużynie narodowej i mam nadzieję, że spełnię pokładane we mnie nadzieje - powiedział 30-krotny reprezentant Finlandii. Rutkowski zdradził też, że Lech prowadzi rozmowy z innym piłkarzem, który być może dołączy do drużyny przed zamknięciem okienka transferowego. Andrzej Grupa