"Dziennikarze niepotrzebnie szukają sensacji. A my od sierpnia jesteśmy umówieni na negocjacje w marcu. Koniec, kropka" - stwierdził Jacek Rutkowski, właściciel Lecha, cytowany przez "Przegląd Sportowy". Jednak ogromny wpływ na dalsze losy kapitana zespołu będą miały wyniki badań, jakim zostanie poddany. "Sprawdzimy przede wszystkim wydolność Piotra. Po przeanalizowaniu podejmiemy ostateczną decyzję co do jego przyszłości" - powiedział szef klubu. "Będzie tak, jak chce właściciel Lecha" - przyznał Reiss. "Przecież wszyscy wiedzą, że nie jestem typem napastnika, który stoi w polu karnym i czeka na piłkę. Ja lubię biegać po całym boisku. Gdybym miał problemy z kondycją nie byłoby to możliwe" - dodał 35-letni zawodnik.