- Bardzo zawiodłem się na części kibiców. Smutne jest to, że gdy informacja o zatrzymaniu Piotra ujrzała światło dzienne, od razu na forach internetowych pojawiły się opinie ludzi, którzy po prostu się z tego cieszą. - mówił Kiliński. - Nie potrafię tego zrozumieć. Prawdziwi kibice Lecha powinni podejść do tej sprawy z dystansem i poczekać przede wszystkim na zarzuty i ustosunkowanie się do nich piłkarza. W Polsce łatwo komuś przylepić łatkę winnego - dodał. - Mam nadzieję, że paradoksalnie ta sytuacja jeszcze bardziej zmotywuje piłkarzy do lepszej gry. Przecież muszą udowodnić, że Lech Poznań to prawdziwa marka. Mamy w tym roku cel do zrealizowania, którym jest mistrzostwo Polski. A te zawirowania, jeszcze bardziej zmotywują zawodników. - Jedno jest pewne, niezależnie od tego, jak zakończy się cała sprawa, to Piotr R. na pewno pozostanie ikoną poznańskiego Lecha - zakończył.