Prezes Lecha Karol Klimczak oraz syn właściciela klubu, a zarazem wiceprezes Piotr Rutkowski spotkali się dzisiaj z wybranymi dziennikarzami podczas organizowanego przez siebie tzw. śniadania prasowego. Właśnie w jego trakcie obaj zapewniali, że do zwolnienia Rumaka w najbliższych dniach czy tygodniach na pewno nie dojdzie. Może to się stać dopiero wtedy, gdy Lech straci szansę na grę w europejskich pucharach, a taki cel dostał zespół z Poznania. Aby tak się stało, "Kolejorz" musi zająć w lidze miejsce w czołowej trójce. Na cztery kolejki przed końcem rundy zasadniczej może być spokojny utrzymania lokaty w czołowej ósemce. Przed Lechem zostały jeszcze spotkania z Lechią Gdańsk i Jagiellonią Białystok na swoim stadionie oraz wyjazdowe z Legią i Górnikiem. W tej chwili Lech traci siedem punktów do Legii oraz jeden do Wisły Kraków, ale przed decydującą rozgrywką punkty zostaną podzielone. Do ewentualnej zmiany trenera może dojść dopiero na początku czerwca, a i to niekoniecznie. Zdaniem Rutkowskiego miesiąc przed startem ligi oraz ewentualnymi pucharowymi kwalifikacjami lepiej się tym nie zajmować. Wiceprezes Lecha zaprzeczył też, by Lech prowadził zaawansowane rozmowy z Waldemarem Fornalikiem. Andrzej Grupa